Rewitalizacja Rynku to konieczność. Ten reprezentatywny plac miasta od całych dekad domaga się remontu. Inne miasta, jak Sieradz, Wieluń, Zduńska Wola czy sąsiedni Pleszew takie inwestycje mają to za sobą.
Oni już dawno mają to za sobą
Wiele miast w Polsce, szczególnie te z bogatą historią, o unijne wsparcie na tak rozległe inwestycje ubiegały się już w pierwszych tzw. perspektywach unijnych, a nawet korzystały z środków przedakcesyjnych. W Sieradzu z pierwszych unijnych funduszy wyremontowano nie tylko rynek, ale praktycznie całe Śródmieście, włącznie z zagospodarowaniem pozostałości po średniowiecznym zamku i fosie.
Kadencje dyskusji i konsultacji
W Kaliszu od dekad nie było modernizacji Śródmieścia praktycznie wcale. W kadencji 2010- 2014 prezydentowi Januszowi Pęchęrzowi udało się wyremontować Ratusz. Rynek i pobliskie uliczki nie zostały zmodernizowane. Kadencja 2014- 2018 prezydenta Grzegorza Sapińskiego minęła na planowaniu rewitalizacji i było już dość blisko do rozpoczęcia prac, ale rewitalizacja przegrała z polityką.
W końcówce swojej kadencji prezydent Sapiński chciał ogłosić przetarg na rewitalizację, ale musiał dokonać stosownych zmian w budżecie, by mieć pieniądze na tę inwestycję. W między czasie jego koalicja z PiS i SLD rozpadła się, a przeciwko przesunięciom budżetowym byli też radni Platformy Obywatelskiej, skutecznie blokując modernizację rynku i odkładając tę ważną inwestycję na kolejne lata.
Ruszyło
Śródmieście Kalisza zaczęło się zmieniać w kadencji Krystiana Kinastowskiego. Obecny prezydent realizuje w części projekty poprzednika jak np. rewitalizacja Plant Miejskich, a po części wprowadza do realizacji już własne projekty jak remont ulicy Śródmiejskiej i likwidacja kontrapasa wprowadzonego na Śródmiejską przez ówczesną koalicję PiS – SLD – Wspólny Kalisz.
W tej kadencji powstał nowy projekt rewitalizacji Rynku od razu już z odnową ulicy Kanonickiej.
- W 2019 roku Miasto ogłosiło i rozstrzygnęło organizowany razem ze Stowarzyszeniem Architektów Polskich konkurs – o numerze 988 – na stworzenie koncepcji zagospodarowania Głównego Rynku, Nowego Rynku i łączącej je ulicy Kanonickiej. Najwyżej oceniono propozycję pracowni wrocławskiego architekta, Romana Rutkowskiego, któremu powierzono stworzenie projektu budowlanego, opartego o zwycięską koncepcję. Prace w tym zakresie trwały niemal przez cały 2020 i 2021 rok. – czytamy w komunikacie Urzędu Miasta.
Pod koniec 2021 roku Kinastowski stanął przed podobnym dylematem, co trzy lata temu Sapiński. Oferty zgłoszone do przetargu były za drogie, postępowanie trzeba było unieważnić, a władze Kalisza musiały zwiększyć budżet na rewitalizację, ale do tego potrzeba zgody Rady Miasta Kalisza.
Tym razem prezydent Krystian Kinastowski w sprawie rewitalizacji skonsolidował 19 radnych różnych opcji politycznych, którzy poparli zmianę w budżecie. Nikt nie był przeciw. Wstrzymało się tylko trzech radnych Platformy Obywatelskiej (jeden był nieobecny). Ich wstrzymanie lub sprzeciw i tak nie miałby dziś większego znaczenia, bo PO w radzie nie stanowi już takiej siły jak w kadencji 2010 – 2014 kiedy również byli w opozycji, a na pewno nie przedstawia siły z początku tej kadencji, kiedy to mieli ośmiu radnych. Klub Koalicji Obywatelskiej w Radzie rozpadł się, zostali w niej tylko radni Platformy, a pozostali utworzyli klub Polska 2050.
Jest zgoda, są pieniądze. Czy będzie wykonawca?
Pieniądze więc są. Trzeba wyłonić wykonawcę. A na takiego władze Kalisza czekać będą do 22 lutego.
Co ma być zmienione w Śródmieściu?
- Projektu przebudowy Rynku ma stanowić spójną koncepcję przestrzenno – materiałową, zachowującą unikalny charakter przestrzeni Kalisza. Przestrzeń objęta przebudową ma być przyjazna dla pieszych, osób poruszających się na wózkach, jednocześnie umożliwiająca okazjonalny ruch samochodowy. Rynek ma stać się salonem Kalisza. – czytamy w specyfikacji zamówienia.
Obecne lastrykowe i wybrakowane płyty na rynku zastąpią solidne, granitowe płyty o wymiarach 50 x 50 cm. Posadzka rynku ma być płaska, praktycznie bezprogowa. Na peryferiach rynku zasadzone będą 24 nowe drzewa, a te istniejące obecnie przy samym ratuszu pozostaną na swoich miejscach.
Rynek ozdobią meble miejskie specjalnie zaprojektowane specjalnie dla Kalisza: lampy, ławki, kosze na śmieci, stojaki na rowery, maszty, tryskacze, pawilony gastronomiczne i kwiatowe.
W opasce głównej płyty Rynku umieszczonych zostanie 64 napisów informujących o najważniejszych wydarzeniach z historii Kalisza. Historycznego znaczenia nabierze centralny punkt rynku, w którym dziś jest tzw. rząpia.
Rząpia zostanie ukryta pod starożytną mapą Europy
Przykryją ją kamienne kręgi, w których centralnym punkcie będzie wygrawerowana mapa Ptolemeusza z zaznaczoną lokalizacją Kalisza. Dookoła niej będzie miejsce do siedzenia.
A co z dyskusyjną odkrywką ?
- Istniejąca rząpia zostanie ukryta w podziemnym, żelbetowym pomieszczeniu na rzucie ośmiokąta o średnicy około 9 m, które będzie gotowe do połączenia korytarzem z muzeum ratuszowym. Pomieszczenie będzie wentylowane, oświetlone i dostępne również przez właz w posadzce – czytamy w ogłoszeniu o przetargu.
Bezprogowe duże płyty granitowe wyłożone będą również na Kanonickiej. Dojdzie tam zieleni, nasadzone będą czereśnie ozdobne. Wymienione będą wszystkie instalacje biegnące w drodze. Zainstalowane będą nowe ławki, lampy i cały system oświetlanie na rynku i na Kanonickiej.
Napisz komentarz
Komentarze