Śledztwo w sprawie prowadziła Prokuratura Regionalna w Łodzi, zajmująca się błędami medycznymi. Ustalono, że w wózku dziecięcym znajdował się medalik przypięty agrafką. W pewnym momencie dziecko musiało go zerwać i połknęło otwartą agrafkę, która utknęła w tchawicy. - informuje portal ostrow24.tv
Rodzice zorientowali się o zagrożeniu kiedy ujrzeli medalik bez agrafki. Pojechali na krotoszyński SOR, gdzie lekarka po prześwietleniu zdecydowała, że rodzice najszybciej dotrą do ostrowskiego szpitala własnym transportem. Według procedur mały pacjent powinien być przewożony karetką pod nadzorem lekarza. Dynamiczny przejazd prywatnym autem spowodował dalsze przesunięcie się agrafki.
Ostrowscy lekarze zdecydowali, że ze względu na wiek chłopca i lokalizację agrafki należy przewieźć go do szpitala we Wrocławiu. Pojechał tam karetką na sygnale. Agrafkę usunięto i chłopiec po dwóch dniach wyszedł do domu.
Rzecznik Prokuratury Regionalnej w Łodzi w rozmowie z PAP powiedział, że w styczniu 2020 r. lekarka z Krotoszyna usłyszała zarzut umyślnego narażenia chłopca na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Za ten czyn groziło kobiecie do pięciu lat więzienia.
Według prokuratury, lekarka nie zleciła dodatkowych badań dziecka, nie zleciała transportu medycznego chłopca, choć w szpitalu były dwie wolne karetki. Nie ustaliła ze szpitalem, do którego zostało skierowane, czy placówka ma możliwości leczenia na miejscu w takim zakresie – powiedział prokurator w rozmowie z PAP prokurator Bukowiecki.
Lekarka złożyła wyjaśnienia, wcześniej nie przyznając się do popełnienia zarzutu.
Sprawę w I instancji prowadził Sąd Rejonowy w Krotoszynie. W lipcu 2021 roku uznano lekarkę za winną zarzucanego jej czynu i skazano na grzywnę w wysokości 45 tysięcy + koszty sądowe w wysokości 8 tysięcy zł. Co istotne, krotoszyński sąd zmienił kwalifikację prawną czynu, że lekarka działała nieumyślnie.
Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Kaliszu z powodu złożenia apelacji przez prokuraturę oraz oskarżoną lekarkę. I tu nastąpił zwrot akcji. Sąd Okręgowy w Kaliszu uchylił wyrok krotoszyńskiego sądu i umorzył postępowanie, ponieważ zmiana kwalifikacji prawnej spowodowała konieczność uzyskania stanowiska rodziców dziecka, którzy musieliby wyrazić żądanie ścigania sprawcy.
Dopóki zarzut prokuratorski dotyczył działania umyślnego, dopóty sprawa była ścigana z urzędu. Po zmianie kwalifikacji prawnej czynu, należało uzyskać żądanie ścigania sprawcy od pokrzywdzonych rodziców dziecka. Krotoszyński sąd tego nie uczynił.
O takie stanowisko rodziców wystąpił kaliski Sąd Okręgowy. Rodzice po czterech latach stwierdzili, że nie żądają już ścigania i ukarania lekarki. Tym samym lekarka pozostała niewinna.
Dziękujemy, że przeczytałeś ten artykuł. Twój czas spędzony na Faktach Kaliskich jest dla nas najlepszym podziękowaniem za naszą pracę. Czym jeszcze możemy Cię zainteresować oprócz powyższego artykułu?
Wydawcą portalu faktykaliskie.info jest Fundacja Reakcja z siedzibą w Kaliszu. Z naszym zespołem prowadzimy dla Ciebie łącznie 5 różnych marek. Fakty Kaliskie już znasz. Poznaj pozostałe:
Telewizja Kalisz
Jako Telewizja Kalisz działamy na różne sposoby. Prowadzimy kanał telewizyjny w sieci Vectra i Multimedia. Jesteśmy w pierwszej 15 najpopularniejszych programów TV w tych sieciach. Mamy też możliwość emitowania własnych materiałów w sieci ogólnopolskiej, z dostępem do 2,5 mln abonentów. Prowadzimy też konto na You Tubie (10 tys. subskrybentów) dla widzów z poza sieci tych dwóch operatorów, a nawet TikToka. Mamy tam już ponad 20 tysięcy najmłodszych widzów. Obserwuj Telewizję Kalisz w socialmediach:
TikTok YouTube
A jeśli trzeba technicznie i merytorycznie jesteśmy przygotowani do przeprowadzenia transmisji telewizyjnej w jakości HD z każdego miejsca w Polsce. Mamy dwie maszyny emisyjne TriCaster i osiem kamer HD.
I to właśnie od programu telewizyjnego zrodziła się nasza czwarta marka i zupełnie nowa gałąź działalności.
Dla ogólnopolskiej widowni Vectry i Multimedia Polska wyprodukowaliśmy program przygodowy "Wylogowani. Survival Challenge". W skrócie było tak: z grupą sześciu śmiałków wyjechaliśmy na sześć dni do lasu. Nie mieliśmy ze sobą jedzenia, schronienia czy jakiegokolwiek kontaktu ze światem zewnętrznym. A w lesie jak to w lesie, i wilki, kleszcze, komary, i burza. I wielka satysfakcja z tego, że daliśmy radę. Przetrwaliśmy. Poznaliśmy dobrze uroki lasu, trochę survivalowych sztuczek, ale przede wszystkim siebie, to na co nas stać.
"Wylogowanych" reklamowaliśmy hasłem: to więcej niż program i więcej niż przygoda. Dokładnie tak właśnie jest. Bo teraz to już nie tylko program, ale realne leśne obozy, organizowane również zimą dla młodszych i starszych, zabieramy ich do pięknego lasu w sąsiedztwie urokliwego Nadwarciańskiego Parku Krajobrazowego i tam pomagamy im poznać naturę lasu, ale i poznać własną naturę. "Wylogowanych" w naszym lesie przybywa, a to dopiero początek tej przygody. Śledźcie ich m.in. na Facebooku/Wylogowani
Najlepsze z Kalisza
A gdy już wytrzepiemy z siebie wszystkie kleszcze, sosnowe igiełki i wrócimy z lasu do miasta, to ogarniamy nowe produkty w naszym sklepie internetowym najlepszezkalisza.pl. Mamy pamiątki, śmieszne gadżety i całkiem na poważnie produkty związane z naszym miastem. Wpadajcie tam czasem, może znajdziecie coś dla siebie: najlepszezkalisza.pl
Fundacja Reakcja
Między działalnością medialno - leśną prowadzimy naszą fundację. W "Reakcji" zajmujemy się m.in. promocją zdrowego i aktywnego trybu życia, propagowaniem aktywności społecznej, dobrych relacji międzyludzkich i międzypokoleniowych, promocją lokalnego biznesu A do wypełniania tych misji idealnie służą i nasze media i las. Więcej o fundacji znajdziecie tutaj: fundacja-reakcja.pl
Podsumowując... prowadzimy dla Was pięć różnych marek, z różnych dziedzin życia. Razem możemy się uczyć, informować, bawić i rozwijać.
Napisz komentarz
Komentarze