Do tragedii doszło w piątek rano. Matka niemowlęcia zauważyła, że dziecko przystało oddychać.
O godzinie 8.08 otrzymaliśmy zgłoszenie z Wojewódzkiego Centrum Powiadamiania Ratunkowego, gdzie wcześniej zadzwoniła matka dziecka. Z przekazanej przez nią informacji wynikało, że dwumiesięczny chłopiec nie oddycha - mówi portalowi jarocińska.pl asp. sztab. Agnieszka Zaworska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarocinie.
Niestety na pomoc było za późno. Lekarz stwierdził zgon chłopca. Prokurator zlecił sekcję zwłok dziecka. Matce została zapewniona pomoc psychologiczna.
Jak ustaliła jarocińska.pl to już drugi taki dramat, przez który przechodzi ta rodzina. Pod koniec września ubiegłego roku w tej samej rodzinie zmarła 2-miesięczna dziewczynka. Śledztwo wykazało, że przyczyną zgonu była tzw. śmierć łóżeczkowa.
- W przypadku śmierci dwumiesięcznej dziewczynki stwierdzono zgon w wyniku bezdechu, tak zwanej śmierci łóżeczkowej. Tym razem podejrzewamy tę samą przyczynę – powiedziała serwisowi polsatnews.pl rzeczniczka jarocińskiej policji.
Rodzina z powodu złej sytuacji materialnej jest pod opieką pomocy społecznej. Rodzice wychowują obecnie dwójkę dzieci. W rodzinie występuje problem przemocy, bo ojciec dzieci ma założoną niebieską kartę. Jak przekazuje policja – nie było go w domu w dniu śmierci syna, ani rok wcześniej, gdy zmarła jego córka.
Śmierć łóżeczkowa, zespół nagłego zgonu niemowląt - nagła śmierć pozornie zdrowego niemowlęcia w czasie snu.
Przyczynami nagłej śmierci łóżeczkowej są:
niedobór serotoniny
bezdech, występujący u każdego niemowlęcia i zwykle niegroźny; jednak jeśli się przedłuża, rodzice powinni zareagować
wady serca dziecka
ucisk tętnicy kręgowej − jeśli główka dziecka zbyt mocno się odchyli, gdy leży ono na brzuchu, może dojść do zablokowania dopływu krwi do mózgu
genetyczne podłoże choroby, o czym mogą świadczyć wcześniejsze przypadki w rodzinie
zakażenie bakteriami, na przykład pałeczką okrężnicy.
Napisz komentarz
Komentarze