Wielki Piątek to dzień zadumy, refleksji, żałoby i jednocześnie obietnicy zbawienia. Dla wiernych to także ostatnia okazja, żeby skorzystać z sakramentu spowiedzi, a dla kapłanów i służby ołtarza moment przygotowań do procesji i ostatnie chwile, aby dokończyć budowę miejsca, które będzie symbolizować wydarzenie historyczne i wielkie dzieła, których dokonał Jezus w Wielkim Tygodniu - Grobu Pańskiego. Jego budowa w wielu parafiach trwała cały tydzień. - W tym roku przy budowie grobu pańskiego brali udział parafianie. Prosiliśmy młodzież z naszej parafii i nie tylko o pomoc i zgłosiło się kilkanaście osób, aby gnieść papier i przybijać gwoździe – opowiada ks. Łukasz Skoracki, wikariusz Katedry św. Mikołaja w Kaliszu.
W tym roku hasło nad grobem w Bazylice św. Józefa brzmi „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. Natomiast w Katedrze św. Mikołaja myśl „To ciało daje życie” nawiązuje do Kongresu Eucharystycznego, który w diecezji kaliskiej odbędzie się w czerwcu. - Chrystus, który tutaj jest, który za chwilę pojawi się w grobie, a później zmartwychwstanie to jest życie dla każdego z nas to jest przypomnienie o tym co jest najważniejsze w naszej wierze chrześcijańskiej dodaje ks. Skoracki.
W Kościele św. Apostołów Piotra i Pawła hasło nad wizerunkiem Jezusa Chrystusa również nawiązuje do Kongresu Eucharystycznego, ale i do Wielkiego Czwartku, w którym Syn Boży ustanowił Eucharystię i kapłaństwo. - Chrystus w ten sposób nie zostawia nas samych lecz pozostaje z nami, pozostaje pod znakami eucharystycznymi – mówi ks. prałat Stanisław Tofil, proboszcz parafii św. Apostołów Piotra i Pawła.
Ciemnica i Grób Pański to miejsca, w których w Wielkim Tygodniu wierni towarzyszą Jezusowi. Groby Pańskie będą tłumnie odwiedzane przez wiernych w Wielki Piątek wieczorem i w Wielką Sobotę. - W tym symbolicznym grobie jest wystawiony Najświętszy Sakrament – to jest obecność Chrystusa w Eucharystii i przybywamy, żeby oddać mu cześć, uwielbić, ale jednocześnie samemu zagłębić się w te wielkie dzieła zbawcze, które Jezus dokonał dla każdego z nas – dodaje ks. Tofil.
Ewelina Samulak, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze