Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Powikłania po infekcji. 3-latka w ciężkim stanie

3-letnia dziewczynka leczona w ostrowskim szpitalu wczoraj została przetransportowana śmigłowcem LPR do jednej z wrocławskich lecznic. Przez powikłania związane z infekcją wymagała pilnego zabiegu w specjalistycznej placówce. Lekarze biją na alarm – oddziały pediatryczne są przepełnione. A powodem wyjątkowo silny miks wirusów.
Powikłania po infekcji. 3-latka w ciężkim stanie

3-latka nabawiła się powikłania w postaci skomplikowanej odmy opłucnowej, wymagającej pilnego zabiegu w specjalistycznej placówce. Tu z pomocą przyszedł transport Lotniczym Pogotowiem Ratunkowym – przekazuje portal ostrow24.tv

Sytuacja w ostrowskim szpitalu jest bliska granicy. Obecnie są pojedyncze łóżka na oddziale pediatrycznym, ale stan zmienia się dynamicznie. Dzieci, których stan się poprawia, są kierowane do dalszego leczenia w warunkach domowych. W szpitalu medycy ratują przypadki wymagające zaawansowanych procesów leczniczych.

Wczoraj media obiegła informacja o śmierci 10-letniego chłopca, który w ciężkim stanie po infekcji trafił do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Wcześniej leczony był w szpitalu w Tomaszowie Mazowieckim.

Dziecko trafiło do szpitala z powodu powikłań po infekcji. W jej przebiegu doszło do nadkażenia bakteryjnego i rozwoju posocznicy. Niestety, pomimo podejmowanych przez naszych specjalistów wysiłków, po kilku godzinach dziecko zmarło – mówi dla Radia Łódź Adam Czerwiński, rzecznik prasowy ICZMP w Łodzi.

bezpośrednią przyczyną zgonu chłopca była niewydolność oddechowo-krążeniowa, która była spowodowana posocznicą, do której doprowadziła infekcja.

RSV, grypa, adenowirusy i Covid-19 – na to najczęściej chorują teraz dzieci. Na oddziałach pediatrycznych pond 80 proc. dzieci hospitalizowanych jest z powodu z powodu infekcji dróg oddechowych. Skąd w tym roku aż tyle zachorowań?

- Teraz dodatkowo borykamy się z efektem typowym po pandemii - niektórzy nazywają tę sytuację epidemią wyrównawczą – mówi dla serwisu Zdrowie prof. Krystyna Bieńkowska-Szewczyk, wirusolog z Zakładu Biologii Molekularnej Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii UG i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

Na dłuższy czas zatrzymaliśmy większość infekcji, co było związane ze stosowanymi środkami ostrożności, wiele osób nie zetknęło się wtedy z wirusami, które występują powszechnie. Ale to z spowodowało, że obniżyła nam się odporność na częste infekcje, które wcześniej zagrażały nam w sposób ciągły i stąd teraz jest większa zachorowalność na te wirusy.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Xyz 31.12.2022 16:04
Jako bliska dziewczynki zamierzam sprostować kilka informacji. Po pierwsze, dziecko zostało przetransportowane do Zielonej Góry, a nie do Wrocławia. Po drugie, pozostawia wiele do życzenia działanie kaliskiego szpitala. Kilka dni temu nikt nie podjął decyzji o przetransportowaniu jej śmigłowcem LPR do Poznania. Mimo zapewnionego miejsca na oddziale specjalistycznym w Poznaniu nie było tez karetki odpowiedniej do tego transportu. Przewieziono dziewczynkę zwykłą karetką na oddział intensywnej terapii do Ostrowa. Ostrowskim, walczącym lekarzom udało się przez pogarszający stan zdrowia dziecka znaleźć śmigłowiec LPR, a także miejsce w szpitalu w Zielonej Górze. Czy zdrowie i życie pacjentów powinno zależeć od takich czynników? Czy tak powinno to wyglądać? Czy może jednak ktoś powinien mieć sobie coś do zarzucenia w sprawie stanu wyposażenia i działania służby zdrowia?

Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 23°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1027 hPa
Wiatr: 22 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama