Przypomnijmy, wczoraj pisaliśmy o decyzji prezesa UOKiK, nakładającą na poznańską spółkę Agri Plus 68 mln zł kary. Gigant rynku mięsnego zajmuje się kontraktacją i skupowaniem trzody chlewnej od hodowców. Zdaniem UOKiK firma zaniżała kontrakty z rolnikami o wartość rekompensat jakie hodowca dostawał od państwa z tytułu strat powodowanych przez ASF.
Spółka zobowiązywała dostawców świń z terenów ASF do przekazywania jej otrzymanej od państwa pomocy finansowej. Agri Plus obniżała ceny kupowanych zwierząt o kwotę rekompensaty uznając, iż to jej jako organizatorowi systemu tuczu kontraktowego przysługuje wyrównanie strat za ASF. Z ustaleń Prezesa Urzędu wynika również, że spółka monitorowała którzy rolnicy dostali wsparcie, a następnie żądała pomniejszenia ich wynagrodzenia poprzez wsteczne korygowanie faktur sprzedaży. – informuje UOKiK.
Decyzja UOKiK o nałożeniu na firmę gigantycznej kary nie jest prawomocna. Wczoraj zarząd Agri Plus wydał oświadczenie, w którym nie zgadza się z zarzutami i zapowiada odwołanie się do sądu.
Agri Plus z ogromnym zaskoczeniem przyjmuje decyzję wynikającą z odmiennego postrzegania zagrożeń, jakie ASF stwarza dla uczestników rynku trzody chlewnej w Polsce oraz różnic w interpretacji przepisów w odniesieniu do historycznie stosowanych przez Spółkę praktyk mających na celu mitygowanie tych zagrożeń. Decyzja (UOKiK – przyp. red.) pomija fakt, że Agri Plus, jako podmiot ekonomicznie odpowiedzialny za proces produkcji żywca, ponosi praktycznie wszystkie ryzyka rynkowe związane z produkcją, włącznie z ryzykiem dotyczącym ASF. Prezes UOKiK nie uwzględnił również w swojej decyzji faktu, że podmiotem poszkodowanym w związku ASF jest Agri Plus, a straty finansowe z tego tytułu szacowane są na ok. 145 mln zł. Nie podzielamy wniosków zawartych w stanowisku Urzędu, a samą decyzję traktujemy jako bezprecedensową i niesłuszną – informuje spółka.
Zarząd twierdzi, że nie działał na szkodę hodowców, wręcz odwrotnie.
Wieloletnie działania Agri Plus są inspirowane pełnym zrozumieniem dla trudu związanego z hodowlą trzody chlewnej. Partnerska postawa firmy, wobec rodzimych gospodarstw rolnych poszkodowanych w związku z ASF, często budzi nieuzasadnioną krytykę ze strony innych uczestników rynku oraz instytucji. Jest to całkowicie niezrozumiałe, gdyż spółka pełni rolę swoistego parasola ochronnego dla hodowców trzody chlewnej. Dzięki współpracy z Agri Plus polscy rolnicy mogą spokojnie funkcjonować, nawet w najtrudniejszym okresie, podczas gdy wielu innym gospodarstwom indywidualnym nie udaje się utrzymać na rynku. (…) Działania podejmowane przez Spółkę były zgodne z ówczesną praktyką rynkową oraz neutralne dla uzyskiwanego przez hodowców przychodu, zgodnie z zawartą przez Strony umową tuczu kontraktowego – czytamy w oświadczeniu Agri Plus.
Kto ma rację? Sprawę rozstrzygnie Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Napisz komentarz
Komentarze