Do zdarzenia doszło w piątek 10 lutego około 17:00 na ulicy Wieluńskiej w centrum Kraszewic. 48-letni kierowca auta osobowego z nieznanych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w ogrodzenie jednej z posesji. Na miejsce przyjechała policja i standardowo chciała przebadać kierowcę alkomatem. Ten jednak odmówił, dlatego została od niego pobrana krew do badań.
Lokalne media szybko podały, że kierowcą jest wójt gminy Kraszewice. W weekend zaraz po zdarzeniu wójt był nieuchwytny dla dziennikarzy.
Po tygodniu postanowił przerwać milczenie i oficjalnie odnieść się do medialnych doniesień. Wydał oświadczenie, w którym przyznaje się do spowodowania kolizji, przeprasza, dziękuje służbom, ale jedną kluczową kwestię omija – nie przyznał się, że był pijany.
Szanowni Państwo oświadczam, że nie mam zamiaru uchylać się od jakichkolwiek konsekwencji. Sprawowana przeze mnie funkcja nie sprawia, że jestem w jakikolwiek sposób uprzywilejowany wobec prawa. Zamierzam poddać się osądowi wymiaru sprawiedliwości i z pokorą przyjąć rozstrzygnięcie jakie w mojej sprawie zostanie wydane.
Poczucie odpowiedzialności zobowiązuje mnie także do kontynuowania podjętych przeze mnie działań i wypełnienia zobowiązania wobec wyborców, dlatego moja praca i zaangażowanie nadal skupione będą na działaniu na rzecz dobra gminy i pomyślności jej mieszkańców – pisał wójt.
Kierowca, który odmówił badania alkomatem, jest natychmiast przymusowo skierowany na badania laboratoryjne krwi, Na wyniki czeka się do 30 dni. Materiał trafił do prokuratury.
Prokuratura Rejonowa w Ostrzeszowie prowadzi postępowanie przeciwko 48-letniemu mężczyźnie, któremu na podstawie poczynionych ustaleń w tym wyników krwi przedstawiony zostanie zarzut dotyczący prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. Badanie wykazało ponad 2,4 promila alkoholu – przekazuje Maciej Meler, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
Przypominamy, że nietrzeźwy kierujący musi być świadomy konsekwencji prawnych:
Prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 2 lat.
Ponadto sąd może orzec co najmniej 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Osoba kierująca pojazdem w stanie nietrzeźwości musi się liczyć również z dolegliwymi konsekwencjami finansowymi. Sąd obligatoryjnie nakłada na takiego kierowcę świadczenie pieniężne w wysokości od 5 000 do 60 000 złotych.
Napisz komentarz
Komentarze