Wolność słowa? Komu i dlaczego usuwamy komentarze

W prywatnych mediach prowadzonych przez Fundację Reakcja mamy sporo miejsca do wyrażania swoich opinii przez czytelników. Wiele artykułów powstaje na podstawie Waszych informacji czy na Waszą prośbę. Są też oczywiście komentarze. I na naszych fanpejdżach, ale i na głównym portalu Fakty Kaliskie. Tam każdy anonimowo może wstawić komentarz. Komentarze nie są moderowane, po akceptacji regulaminu można dodać swój wpis anonimowo i bezpłatnie.

Dodając u nas komentarz autor musi zaakceptować, że:

Oświadcza, że nie będzie publikował treści naruszających przepisy prawa polskiego, dobrych obyczajów, godzących w dobre imię innych osób.  Administrator będzie usuwał komentarze naruszające przepisy prawa polskiego oraz dobre obyczaje

Zdecydowana większość naszych czytelników to kulturalni i rzeczowi ludzie. Ale takich, co polskie prawo i dobre obyczaje mają za nic, też jest dużo.

W ostatnie dwa lata usunęliśmy około 4000 komentarzy. Średnio to 5 dziennie. Treści nie będziemy przytaczać, bo właśnie z jej powodu zostały usunięte i chyba nikomu nie trzeba uwidaczniać jak agresywne, bezwzględne czy po prostu głupie trafiają się treści i komentarze, „również w kaliskiej części internetu”. Takie treści można podzielić na kilka kategorii. 

Pierwsza to masowy SPAM. Linki do podejrzanych stron, przeróżne oferty - mimo, że dział ogłoszeń również działa u nas bezpłatnie. 

Druga najpowszechniejsza: bezinteresowny hejt. Ludzie obrzucają wyzwiskami wszystko i wszystkich. 

Trzecia kategoria: spiski i wrogowie. Wcześniej naczytaliśmy się już o sobie, że sponsoruje nas lobby szczepionkowe, teraz tematem topowym jest „stop ukrainizacji” i nienawiść na tle narodowościowym. Z racji tego, że nie jesteśmy w stanie odróżnić pożytecznych idiotów od tych opłacanych przez obce służby, usuwamy nienawistne komentarze jednych i drugich. A, że mamy do czynienia ze zorganizowaną przez obce państwo dezinformacją świadczy choćby ostatnie zatrzymanie przez ABW rosyjskich agentów, którzy m.in. tym się zajmowali. A działalność w internecie jest jedną ze skuteczniejszych i najtańszych metod destabilizacji państwa, stosowana przez rosyjskie służby.

W działaniach informacyjnych wymierzonych w Polskę widać próbę wykorzystania mediów do destabilizowania sytuacji społecznej. Pojawiają się fake newsy, często opatrzone sensacyjnymi tytułami, których celem jest sianie niepokoju i promowanie fałszywych informacji. Takie działania są obliczone na wywarcie konkretnych reakcji społecznych, a także na podważanie wiarygodności instytucji państwowych oraz informacji podawanych w mediach. - informuje ministerstwo spraw wewnętrznych. 

Czwarta kategoria: polityka. To bardzo szeroki temat i fala politycznego hejtu będzie się wzmagać, bo idą wybory. Nie ważne czy obraża się tych czy tamtych, nie będziemy zezwalać na przekraczanie granic.

Dla wydawcy internetowego dział komentarzy podgrzewany emocjami to kusząca wizja samonapędzającej odsłony maszynki. Internauci więcej czasu poświęcają na walkę w komentarzach niż czytanie tekstu. W naszych mediach takich praktyk jednak nie stosujemy i nie będziemy na takie walki zezwalać. 

Jeśli widzisz po artykułem komentarz, który łamie polskie prawo albo dobre obyczaje zgłoś go, zweryfikujemy jego zawartość i w razie potrzeby usuniemy. 

W internecie nikt nie jest bezkarny. Mimo, że komentarz z pozoru jest anonimowy, to każdy użytkownik zostawia po sobie cyfrowy ślad w postaci adresu IP. Wielokrotnie już byliśmy proszeni przez policję o ujawnienie takich danych użytkownika. Czasami nie warto w emocjach chwytać za klawiaturę.