Jak informuje portal lm.pl kobieta pojawiła się na izbie przyjęć ze swoją matką. Zwłoki nowo narodzonego dziecka wraz z łożyskiem przyniosła w torbie. Do porodu doszło najprawdopodobniej w poniedziałek wieczorem. Wstępne badania i przeprowadzona sekcja zwłok noworodka nie pozwoliły na ustalenie przyczyny jego zgonu. Na ciele dziecka nie było żadnych obrażeń zewnętrznych. To, co mogło być przyczyną śmierci mają ustalić specjalistyczne badania. 18-letnia matka trafiła na badania i konsultację psychiatryczną. Sprawę badają policja i prokuratura.
To kolejne tak makabryczne zdarzenie z Turku. W styczniu tego roku w krzakach nieopodal cmentarza żydowskiego przypadkowy przechodzień znalazł zwłoki noworodka. Sekcja zwłok wykazała, że chłopczyk urodził się żywy, a przyczyną jego śmierci było uduszenie. 25 marca policjanci zatrzymali 26-letnią mieszkankę Turku, matkę dziecka. Trafiła ona do policyjnego aresztu. Prokurator na podstawie zebranych materiałów postawił jej zarzut zabójstwa. Kobiecie grozi kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
KK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze