Fundacja „Bread of Life” ma około 200 podopiecznych; odbierają w Fundacji odzież, w siedzibie przy ulicy Fabrycznej systematycznie odbywają się zajęcia profilaktyczne dla 50 dzieci z rodzin najbardziej potrzebujących, Fundację regularnie odwiedza 20 osób uzależnionych, a raz w tygodniu na terapię przychodzi około 20 osób chorych na raka. - Prowadzimy wsparcie dla pacjentów onkologicznych i ich rodzin, dla osób, które wspomagają pacjenta w chorobie onkologicznej. To są spotkania cotygodniowe. Udzielamy wsparcia indywidualnego i grupowego w ramach śmiechoterapii – mówi Elżbieta Dudziak, psychoonkolog.
Budynek przy ulicy Fabrycznej to także miejsce spotkań wolontariuszy „Pomocy na Czasie”, którzy opiekują się osobami chorymi, niepełnosprawnymi i samotnymi. – Wśród naszych podopiecznych jest między innymi kobieta, która straciła wzrok. Wolontariusze odwiedzają ją, myją okna, sprzątają i czytają jej książki, bo bardzo to lubi. Odwiedzamy też pewne małżeństwo. Mąż jest leżący, a jego żona potrzebuje pomocy, żeby go umyć czy zabrać na spacer – mówi Aleksandra Tomczak z „Pomocy na Czasie” i fundacji „Bread of Life”.
Teraz podopieczni fundacji „Bread of Life” będą przechodzić terapię w nowej, wyremontowanej sali. - Poprosiliśmy jeszcze wtedy prezydenta Janusza Pęcherza o udostępnienie tego miejsca, zrobiliśmy generalny remont, który kosztował 10 tysięcy złotych. Środki mamy z 1% i od darczyńców. Często dostawaliśmy np. karton gips lub pomagali nam ludzie, którzy wzięli znikomą kwotę za swoją robociznę – mówi Tomasz Jeżyk, założyciel kaliskiego oddziału Fundacji „Bread of Life”.
Fundacja istnieje 9 lat. Na kolejne 5 lat wyznaczyła sobie nowy cel – budowę hospicjum dla dzieci chorych onkologicznie. Właśnie tej budowie będzie poświęcona kolejna kampania z 1%.
Ewelina Samulak, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze