Wraz z początkiem października 90 młodych ludzi rozpoczęło kształcenie na kierunku lekarskim Uniwersytetu Kaliskiego. Kilka dni po później Naczelna Izba Lekarska złożyła zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Uniwersytet Kaliski. W ocenie samorządu lekarskiego uczelnia otworzyła kierunek lekarski nie mając odpowiedniej infrastruktury i zaplecza technicznego, a sam program studiów nie został dopasowany do standardów kształcenia.
Dopuszcza się możliwość popełnienia przestępstwa na niekorzyść osób przystępujących do rekrutacji, jak i osób, które podjęły studia na ww. kierunku, albowiem - zgodnie z wiedzą Lekarskiego Samorządu Zawodowego - uczelnia taka nie spełnia standardów kształcenia przygotowującego do wykonania zawodu lekarza, a tym samym będzie to rodzić przeszkodę do uzyskania prawa wykonania zawodu – wskazano w zawiadomieniu do Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim.
To oszczerstwa – odpiera te zarzuty rektor prof. Andrzej Wojtyła, który jest jednocześnie kandydatem PiS do Senatu. Wczoraj podczas konferencji prasowej przeczytał oświadczenie w tej sprawie.
– Kształcenie na kierunku lekarskim w Uniwersytecie Kaliskim od 1 października br., w roku akademickim 2023/2024 rozpoczynamy zgodnie z prawem i wszelkimi obowiązującymi przepisami, a oskarżenie nas i mnie osobiście jako Rektora Uczelni oraz inicjatora i autora powołania pierwszego w XVIII wiecznej bogatej historii Kalisza i Ziemi Kaliskiej Uniwersytetu z kierunkiem lekarskim o oszustwo, uważam za nieprawdziwe i nie mające uzasadnienia formalnego i merytorycznego, naruszające dobre imię Uczelni i jej interes prawny oraz krzywdzące dla studiujących w Uczelni ponad 3200 naszych studentów, w tym prawie 1400 rozpoczynających naukę na pierwszym roku studiów - powiedział rektor podczas briefingu prasowego.
Dalej prof. Wojtyła mówił, że wniosek NIL do Prokuratury naraża studentów na duży stres i utratę zaufania do Uczelni. Zdaniem rektora Naczelna Izba Lekarska działa w interesie korporacyjnym, a nie bierze pod uwagę, że w naszym regionie dramatycznie brakuje lekarzy.
Czy zastanowiliście się Państwo nad tym, że wielu z tych studentów, zdolnych, żądnych wiedzy i ich rodziców nie stać finansowo na to, by podjąć studia w dużym mieście? Treści zawarte we wniosku do Prokuratury, wyrażane również publicznie, że studia w naszej Uczelni grożą przyszłymi trudnościami w uzyskaniu prawa wykonywania zawodu przez absolwentów studiów lekarskich, wprowadzają umyślnie w błąd naszych studentów.
Po studiach będą oni zgodnie z prawem poddani weryfikacji podczas państwowego Lekarskiego Egzaminu Końcowego (LEK), który zgodnie z prawem uprawniać będzie ich do uzyskania prawa wykonywania zawodu. Grożenie trudnościami w uzyskaniu takiego dokumentu jest celową nadinterpretacją uprawnień Naczelnej Izby Lekarskiej i groźbą karalną – oświadczył prof. Andrzej Wojtyła.
Głos zabrał tez przedstawiciel studentów – Dominik Łapa.
Studenci Uniwersytetu Kaliskiego mają szeroki dostęp do nowoczesnych laboratoriów, centrów symulacji medycznej, placówek medycznych, sprzętu i autentycznych sytuacji klinicznych. Kształcenie w zakresie anatomii, nie opiera się na wątpliwych źródłach. Nie kształcą nas krasnoludki. Ataki na Uniwersytet Kaliski i Jego Magnificencję Rektora, dotykają także nas studentów, którzy świadomie wybrali te uczelnie z wielu ważnych powodów! – powiedział Dominik Łapa, przedstawiciel Samorządu Studenckiego Uniwersytetu Kaliskiego.
Rektor kieruje sprawę do sądu – pozywa Naczelną Izbę Lekarską o naruszenie dóbr uczelni.
Jednocześnie w trybie wyborczym Andrzej Wojtyła – kandydat na senatora z ramienia PiS złożył wniosek do Sądu Okręgowego w Kaliszu o zobowiązanie NIL do sprostowania opublikowanej informacji, poprzez zamieszczenie na stronie internetowej NIL, jakoby Uniwersytet Kaliski cechowała wysoka jakość kształcenia.
W odpowiedzi samorząd lekarski wskazał przede wszystkim, że informacja na stronie NIL jest zgodna z prawdą i dotyczy samej Uczelni, a nie ubiegającego się o mandat senatorski rektora Uniwersytetu Kaliskiego, czy tym bardziej jego interesów wyborczych – podaje samorząd lekarski.
Sąd Okręgowy podzielił argumenty Naczelnej Izby Lekarskiej i wniosek kandydata na senatora oddalił. Rektor Uniwersytetu Kaliskiego złożył zażalenie do Sądu Apelacyjnego w Łodzi, który utrzymał w mocy decyzję Sądu I instancji.
Pełną treść OŚWIADCZENIA rektora UK znajdziecie TUTAJ
Napisz komentarz
Komentarze