Do zdarzenia doszło w miniony piątek. 19-letnia dziewczyna z niemowlakiem na rękach i nieodciętą pępowiną wybiegła z lasu na ulicę i zatrzymała nadjeżdżający samochód. Mężczyzna kierujący autem zatrzymał się i zawiózł ich do szpitala. Młoda kobieta twierdziła, że dziecko znalazła w lesie i nie należy do niej.
Noworodek jest w dobrym stanie i znajduje się pod stałą opieką lekarzy. Dalsze ustalenia są zależne od informacji medycznych dziecka - zapewnia zastępca dyrektora szpitala w Krotoszynie Beata Maj
Nieoficjalnie wiadomo, że badania potwierdziły, że kobieta jest matką dziecka. Ze względu jednak na dobro sprawy i postępowanie prokuratorskie zastępca dyrektora Beata Maj nie udziela więcej informacji w tym temacie.
Personel szpitala zawiadomił o całym zajściu krotoszyńską policję i prokuraturę. Temat będzie aktualizowany.
Napisz komentarz
Komentarze