Ścisły „top” poszukiwanych pracowników w Kaliszu w 2024 roku to: kierowcy autobusów, pielęgniarki i położne, lekarze, psychologowie i psychoterapeuci -tak wynika z najnowszego Barometru, który powstał dzięki analizie ofert rynku pracy, liczby bezrobotnych i absolwentów szkół średnich i wyższych, którzy wchodzą na rynek pracy.
W Kaliszu łatwo pracę w tym roku znajdzie też blacharz i lakiernik, nauczyciel wczesnoszkolny, brukarz, cieśla, dekarz, dentysta.
Za dużo jest za to fotografów w porównaniu z liczbą oferowanych dla nich wakatów. Podobnie wygląda analiza rynku pracy w powiecie kaliskim. Ale już u sąsiadów, w Ostrowie Wielkopolskim bardziej poszukiwani będą magazynierzy, analitycy, mechanicy samochodowi czy administratorzy stron www.
W powiecie pleszewskim natomiast najwięcej ofert pracy powinno pojawić się dla elektryków i elektromechaników, fizjoterapeutów, grafików komputerowych, kierowców ciężarówek.
Niezmiennie kolejne miejsca pracy będzie oferować branża budowlana w całym regionie.
Wśród innych zawodów deficytowych warto podkreślić trwałe problemy w branży budowlanej, która pomimo zmiennie kształtującego się popytu na jej usługi i wahań koniunktury, stale mierzy się z deficytem osób o odpowiednich umiejętnościach. Fachowcy są tutaj stale poszukiwani, coraz częściej oczekiwana jest wielozawodowość (w znaczeniu łączenia kompetencji z kilku zawodów) i uniwersalność pracowników. Nie bez znaczenia jest także małe zainteresowanie młodzieży wykonywaniem zawodów wymagających pracy fizycznej, często w brudnych i trudnych warunkach – informuje Wielkopolski Urząd Pracy.
Napisz komentarz
Komentarze