Wszystko działo się około godz. 19.00 na ul. Majkowskiej. Zachowanie kierującej oplem kobiety było na tyle dziwne, że gdy tylko się zatrzymała, jadący za nią kierowcy podbiegli do jej drzwi jej auta. – Od siedzącej za kierownicą kaliszanki wyczuli wyraźną woń alkoholu. W tej sytuacji uniemożliwili jej dalszą jazdę i wezwali policję – mówi o obywatelskim ujęciu sierż. sztab. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. – Badanie na trzeźwość wykazało, że kobieta miała około 2 promili alkoholu w organizmie. Została przewieziona do policyjnej izby wytrzeźwień, gdzie po wytrzeźwieniu usłyszała zarzut kierowania samochodem pod wpływem alkoholu.
Wcześniej jednak w rozmowie z policjantami kobieta przyznała, że ma w domu troje dzieci. Mundurowi pojechali więc sprawdzić, kto się nimi zajmuje. – W momencie przybycia funkcjonariuszy dzieci w wieku niespełna 2,4 i 7 lat były zupełnie same. Po interwencji policji opiekę nad nimi przejęli członkowie rodziny – dodaje Anna Jaworska-Wojnicz. W tej sprawie policja przekazała już materiały do sądu rodzinnego w Kaliszu.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze