Kilometry dobra

Organizatorem akcji ,,Kilometry Dobra’’ jest Polskie Stowarzyszenie Fundraisingu. W tym roku bierze w niej udział 30 organizacji z różnych miast Polski; Kalisz reprezentuje Fundacja ,,Mocni Miłością’’. - Zbieramy na budowę ośrodka opieki całodobowej i dziennej, o charakterze niekomercyjnym. W innych miastach organizacje zbierają na swoje własne cele, mimo że akcja ma charakter ogólnopolski – powiedział Piotr Bigora, fundraiser.

Placówka nastawiona będzie na osoby przewlekle chore, których rodzin nie stać na zapewnienie prywatnej opieki. Docelowo miałoby się w nim znaleźć miejsca dla 30 osób potrzebujących opieki całodobowej. Kolejnych 30 pacjentów mogłoby liczyć na dzienną pomoc we własnych domach. Nie da się tego jednak zrobić bez fundatorów i ludzi dobrej woli.  - Żeby ten dom mógł tętnić życiem, żeby mógł być nie tylko domem niosącym ulgę w cierpieniu fizycznym, ale także wsparcie duchowe, psychiczne, bardzo potrzebni są wolontariusze -  mówi ks. kanonik dr Włodzimierz Guzik, proboszcz parafii pw. bł. Matki Teresy z Kalkuty.

Każdy, kto chciałby zostać wolontariuszem może zgłosić taką, chęć wypełniając odpowiedni formularz dostępny na stronie Fundacji. Kolejne szkolenia dla wolontariuszy rozpoczną się już w najbliższą sobotę, 16 maja. - W tej chwili pracuje u nas 40 wolontariuszy, zajmują się oni 20 podopiecznymi. Każdy z nich jest odpowiednio przygotowany do pracy z osobami chorymi. Każdy indywidualnie ustala z Fundacją, ile czasu może poświęcić na wolontariat i w jakim stopniu może nas wspomagać – mówi Hanna Brzezińska z zarządu Fundacji ,,Mocni Miłością’’.

Zbiórka pieniędzy prowadzona jest od 3 marca. Finał akcji odbędzie się 31 maja na Głównym Rynku w Kaliszu. Wtedy też wszystkie zebrane pieniądze zostaną zamienione na jednozłotowe monety i ułożone w jeden rząd. Jednym z celów kampanii jest bowiem próba pobicia rekordu Guinnessa oraz ustanowienia rekordu Polski w kategorii „najdłuższy szereg monet o jednym nominale”. W ubiegłym roku udało się ułożyć ciąg monet o długości 5,4 km.

Katarzyna Krzywda, fot. autor