Wszystko działo się w poniedziałek, 18 maja. Od 50-letniej kobiety, która przyszła odebrać wnuka wyczuwalna była woń alkoholu, dlatego wezwana została policja. – Patrol przebadał kobietę pod kątem stanu trzeźwości. Okazało się, że ma prawie 2,5 promila w wydychanym powietrzu – mówi sierż. sztab. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. – Przedszkole powiadomiło także Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. Sprawą zajął się asystent rodziny.
Dziecko, zamiast babci, zostało przekazane opiekunowi.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze