Wszystko działo się około godz. 21.30. Kaliszanka spacerowała ze swoim psem w okolicach ul. Bujnickiego. – W pewnym momencie podbiegły do niej dwa labradory i zaatakowały jej psa, a następnie kobietę. Na szczęście kaliszance nic się nie stało. Oba psy przebywały na dworze bez opieki właścicieli – mówi Dariusz Hybś, komendant Straży Miejskiej Kalisza.
Labradory to jedne z najłagodniejszych, towarzyskich i zrównoważonych psów. Polecane są rodzinom posiadającym dzieci i osobom starszym, często pełnią rolę przewodników niewodnych, głuchoniemych i innych osób fizycznie upośledzonych. Być może dlatego właściciele psów, które rzuciły się na kobietę nie przewidzieli, że ich czworonogi mogą być agresywne. – Poszkodowana wezwała na miejsce straż miejską, która od razu ukarała mandatem właściciela jednego z psów, a drugiego ustaliła po jakimś czasie i także wystawiła mu mandat – dodaje Dariusz Hybś.
Straż miejska apeluje, by czworonogi wyprowadzać z zachowaniem należytych środków ostrożności i podkreśla, że nawet pies, który według właściciela jest niegroźny może wywoływać w przechodniach strach i poczucie dyskomfortu. - Nie musi od razu dojść do pogryzienia, ale właściciele psów powinni zdawać sobie sprawę z tego, że ktoś może sobie po prostu nie życzyć, by zwierzę go obwąchiwało czy obszczekiwało – dodaje Dariusz Hybś.
MIK, fot. int.
Napisz komentarz
Komentarze