Z prośbą o publikację artykułu i nagłośnienie zbiórki zgłosiła się do nas pani Ewa, koleżanka ze szkolnej ławki Klaudii.
Klaudia Zborowska-Kszczot to 29-letnia kaliszanka i szczęśliwa mężatka. Do tej pory wraz z mężem opiekowała się dwójką adoptowanych psiaków, cieszyła się codziennymi spacerami, spotkaniami z przyjaciółmi, treningami na siłowni, a także zajęciami z szydełkowania i tańca. Klaudia zawsze dążyła do rozwoju zarówno zawodowego, jak i osobistego, planując, że nadchodzące lata będą pełne szczęścia i spokoju. Niestety, los miał inne plany...
W kwietniu 2024 roku Klaudia wykryła guz w prawej piersi. Po trzech tygodniach oczekiwania otrzymała druzgocącą diagnozę - rak złośliwy piersi potrójnie ujemny, jedna z najgorzej rokujących form raka piersi. Gdyby nie wsparcie rodziny i bliskich, trudno byłoby jej znaleźć siłę, aby zmierzyć się z tą wiadomością. Od tego momentu każdy dzień Klaudii wypełniony był wizytami u specjalistów, konsultacjami i badaniami.
Zespół lekarzy opracował plan leczenia, który obejmuje chemioterapię, immunoterapię, a następnie operację. Klaudia jest obecnie w trakcie chemioterapii. Pojawił się jednak poważny problem – z powodu jednego z wskaźników, który jest zbyt wysoki, Klaudia nie kwalifikuje się na refundację leku przez NFZ. Lek, o którym mowa, to pembrolizumab, którego jedna dawka kosztuje 14 tysięcy złotych. Kliniczny onkolog ustalił, że Klaudia potrzebuje 8 dawek, które musi przyjmować co 3 tygodnie, co daje łączny koszt leczenia przed operacją wynoszący 112 000 zł.
Lek ten jest niezbędny, aby Klaudia mogła wyzdrowieć, jednak koszt jednej dawki trzykrotnie przewyższa jej miesięczne zarobki. W związku z tym, Klaudia zwraca się z gorącą prośbą do każdej osoby, która przeczyta tę wiadomość, o udostępnienie zbiórki i, jeśli to możliwe, wsparcie finansowe w tym trudnym dla niej okresie. Dzięki wsparciu innych, Klaudia ma szansę podjąć walkę z chorobą i wygrać życie.
Za każdą pomoc Klaudia i jej bliscy serdecznie dziękują!
Link do zbiórki: Klaudia Zborowska-Kszczot.
Napisz komentarz
Komentarze