Waleczności i ambicji podopiecznym Roberta Słomiana nie można odmówić. W niedzielę udowodnili, że do ostatnich chwil będą bić się o pozostanie w szeregach klasy okręgowej. Z zajmującą wysokie piąte miejsce Gorzyczanką rozegrali niezłe spotkanie. Zabrakło im niestety skuteczności, a na początku rywalizacji koncentracji. Przez ten ostatni czynnik już w ósmej minucie stracili gola, gdy dośrodkowanie z lewej flanki wykończył celną główką Dawid Tomczak.
Poza feralnym startem spotkania gospodarze dyktowali warunki gry, ale seryjnie marnowali dogodne sytuacje. Przed przerwą Piotra Walczaka mógł pokonać m.in. Michał Balcerzak, który z ostrego kąta ucelował w słupek. W drugiej połowie długimi fragmentami kaliszanie nie opuszczali połowy przeciwnika, ale długo też nie potrafili zaskoczyć bramkarza gości. Po uderzeniach Balcerzaka i Marcina Młynka piłka albo lądowała w rękawicach golkipera, albo odbijała się od poprzeczki.
Przełomowa mogła okazać się 72. minuta. Wówczas po faulu na Konradzie Jałowicy arbiter bez wahania wskazał na „wapno”. Płaski strzał Młynka wybił jednak na róg Piotr Walczak. Sześć minut później tuż przed oddaniem strzału w obrębie szesnastki zahaczony przez jednego z rywali został Balcerzak, lecz w tym przypadku sędzia nie dopatrzył się przewinienia, mimo wyraźnych protestów gospodarzy. W końcu starania Prosny przyniosły zamierzony skutek. W 89. minucie po dograniu z prawego skrzydła do futbolówki dopadł Tomasz Malinowski, który płaskim uderzeniem w długi róg nie dał szans bramkarzowi z Gorzyc.
Miejscowi mieli jeszcze piłkę meczową na wagę trzech punktów. W doliczonym czasie wyprowadzili kontrę, a konkretnie uczynił to Marcin Młynek, który pomknął prawą stronę i wypatrzył w środku zupełnie niepilnowanego Michała Balcerzaka. Napastnik Prosny miał sporo czasu, by ulokować futbolówkę w sieci, ale długo nie zwlekał, co niestety okazało się błędną decyzją. Piłka po jego nieprzemyślanym strzale powędrowała bowiem obok bramki.
Na cztery kolejki przed końcem kaliszanie zachowali matematyczne szanse na utrzymanie w klasie okręgowej. W praktyce obronić się przed spadkiem będzie ciężko. Ekipa trenera Słomiana traci bowiem do bezpiecznej strefy siedem oczek, a czekają ją jeszcze mecze m.in. z najlepszymi w rozgrywkach drużynami z Kępna i Nowych Skalmierzyc, a także wyjazd na trudny teren do Krotoszyna. Ten już w najbliższą niedzielę.
Michał Sobczak
***
Prosna Kalisz – Gorzyczanka Gorzyce Wielkie 1:1 (0:1)
Bramki: 0:1 Dawid Tomczak 8. min, 1:1 Tomasz Malinowski 89. min.
Żółte kartki: Kałużny, Fleischer, Strzelec (Gorzyczanka). Sędziował: Waldemar Wandelewski.
Prosna: Dwornik – Kiełbik, Kliber, D. Garifow, Ignaszak (58. A. Garifow) – Jałowica, Baszczyński, Jarczewski, Malinowski – Balcerzak, Młynek.
Napisz komentarz
Komentarze