Jak informuje kierownictwo PSL – u Jan Adam Kłysz jako radny powiatu kaliskiego zerwał koalicyjne ustalenia i zagłosował wbrew partii, pozbawiając funkcji dotychczasowego starostę, Krzysztofa Nosala. Kłysz sam objął to stanowisko, zyskując poparcie radnych Prawa i Sprawiedliwości. Im natomiast brakowało jednego głosu, by przejąć władzę w powiecie, głos ten zapewnił Kłysz w zamian za stanowisko starosty.
Jest to dla mnie wielki dzień, wielkie przeżycie przede wszystkim, duże emocje również związane z samą decyzją, która nie była łatwa. Natomiast chciałbym powiedzieć tylko, że podtrzymuję wszystko to, co powiedziałem w czasie wyrażałem zgodę na kandydowanie na stanowisko starosty kaliskiego. Chciałbym zaprosić wszystkich państwa do budowania wielkości, potęgi powiatu kaliskiego. Do tego abyśmy wspólnie razem na rzecz naszych mieszkańców pracowali – mówił Jan Adam Kłysz tuż po wyborcze na starostę.
Wspólnej potęgi powiatu kaliskiego pod wodzą Kłysza nie będzie, a jego byli już koledzy z partii jednoznacznie potępili jego polityczną decyzję.
Wojewódzki Sąd Koleżeński Polskiego Stronnictwa Ludowego w Poznaniu, wszczął postępowanie dyscyplinarne wobec Jana Adama Kłysza i podjął decyzje wykluczając go struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego. Wykluczenie zostało uzasadnione orzeczeniem statutu Polskiego Stronnictwa Ludowego art.8 ust.6 który brzmi: „Naruszenie przez parlamentarzystów lub radnych uchwał o utworzeniu koalicji jest rażącym naruszeniem Statutu i właściwy sąd koleżeński orzeka w tym przypadku karę wykluczenia” – informuje Krzysztof Grabowski, wiceprezes zarządu wojewódzkiego PSL.
Krzysztof Nosal, polityk PSL po 17 latach „starostowania” stracił funkcję. Nie przeszedł jednak na emeryturę, a partia nie kazała mu zbyt długo czekać na nową posadę. Kilka tygodni temu został wybrany prezesem WSK Kalisz, zakładu, który ubiega się o zbrojeniowe, państwowe zlecenia, a duży wpływ na cały resort obrony mają właśnie politycy PSL z szefem „Ludowców” Władysławem Kosiniakiem – Kamyszem, ministrem obrony narodowej.
Przed prezesem Nosalem duża próba jego umiejętności zarządczych, bo zakład WSK Kalisz boryka się z problemami finansowymi. W ramach planu naprawczego część załogi ma zostać zwolniona. Firma ubiega się o rządowy kontrakt na produkcję komponentów do spolonizowanej wersji czołgu K2, ale na rynku konkurencja jest duża i na takie zlecenie chęć mają większe zakłady w Polsce. Szerzej o problemach WSK Kalisz piszemy TUTAJ.
Napisz komentarz
Komentarze