Pożar wybuchł niedaleko stawku między ul. Sulisławicką a Piwonicką. Dym było widać z daleka.
Ze względu na sąsiadujący z pożarem budynek m.in. Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej była groźba rozprzestrzenienia się ognia na zabudowania.
- Wstępnie szacujemy, że spaliło się od 1,5 do 2 hektarów traw. Z ogniem walczyły 4 jednostki straży – mówi dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu.
Państwową Straż Pożarną wspomagała jednostka z OSP Sulisławice i OSP Lis. To nie jedyny pożar tego dnia. Rano strażacy gasili trawy przy ul. Stanczukowskiego i w Brzezinach.
Kolejny raz ratowali także las. I kolejny raz w gminie Koźminek. Tym razem spaliło się 20 arów poszycia leśnego w Nowym Nakwasinie. Od lutego strażacy walczyli z ogniem w lasach powiatu kaliskiego już ponad 20 razy. Sprawą zajmuje się policja, ponieważ wiele wskazuje na celowe podpalenia. W tym momencie jest bardzo sucho, nie tylko w lasach. Od kilku dni mamy wysokie temperatury przekraczające 30 stopni Celsjusza. W połączeniu z brakiem opadów niedopałek papierosa czy iskra z pojazdu mogą doprowadzić do tragedii. Dlatego strażacy i leśnicy apelują o rozwagę.
AW, zdjęcia Patryk Zaremba
Napisz komentarz
Komentarze