Z danych zbieranych ze stacji meteorologicznych i analizowanych przez Urząd Statystyczny wynika, że w Wielkopolsce to w Kaliszu w grudniu najdłużej utrzymywała się temperatura minimalna przy gruncie. Było to aż 17 dni w miesiącu. Bardziej niepokojące dane to te dotyczące opadów. W całej Wielkopolsce na końcówce roku spadło opadów tylko 51% średniej miesięcznej, a najmniej padało w Kaliszu.
- Wszystkie wielkopolskie stacje IMGW zaobserwowały opady poniżej normy. Największe opady odnotowano w Pile – 26,0 mm i choć zarejestrowano dla tej miejscowości 22 dni z opadem, stanowiły one 64% normy. Najmniejsze opady wystąpiły w Lesznie – 14,9 mm (tj. 42% normy), a najmniejszą liczbę dni z opadem na obszarze województwa zanotowano na stacji IMGW w Kaliszu (tj. 11 dni) – informuje Urząd Statystyczny w Poznaniu.
Sytuacja hydrologiczna już teraz jest zła. Tzw. niżówka, czyli niski poziom wód podziemnych występuje i będzie występować na znacznej części kraju.
Stan zagrożenia hydrogeologicznego związany z prognozowanym występowaniem niżówki hydrogeologicznej w okresie od 1.02.2025 r. do 28.02.2025 r. obowiązuje dla następujących województw: mazowieckiego, warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, małopolskiego, lubelskiego oraz zachodniopomorskiego, kujawsko-pomorskiego, wielkopolskiego, łódzkiego, świętokrzyskiego i podkarpackiego – informuje Państwowy Instytut Geologiczny.
Sytuacja ta może poprawić się na przedwiośniu. Według danych IMGW w okresie luty – maj średnia opadów deszczu w Wielkopolsce będzie w normie lub poniżej normy, to dobra informacja dla rolnictwa i ogrodnictwa, bo wielkość wiosennych opadów ma znaczny wpływ na wysokość plonów latem.
PRZECZYTAJ TAKŻE:
Napisz komentarz
Komentarze