„Wiwat Maj, Trzeci Maj” odegrany przez Orkiestrę Dętą Gród nad Prosną rozpoczął tegoroczne obchody uchwalenia pierwszej europejskiej konstytucji. Zła pogoda sprawiła, że uroczystości przeniesiono z Głównego Rynku do sali sesyjnej. Jak mówił Janusz Pęcherz, prezydent Kalisza, już 223 lata temu pokazaliśmy, że Polska jest krajem nowoczesnym, na którym mogą wzorować się inne państwa leżące na kontynencie europejskim - co warto podkreślać 10 lat po wejściu do UE. - Pamiętam doskonale dzień 3 Maja sprzed dziesięciu laty. Było to dwa dni po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej; od dwóch dni każdy z nas mógł powiedzieć: jestem Polakiem w Unii Europejskiej. W wolnym, powszechnym referendum zdecydowaliśmy o tym sami. Wynik referendum nie był do końca wiadomy, ale po 10 latach poparcie dla naszej akcesji do Unii Europejskiej wzrosło z 63 do 89%. Zdecydowana większość Polaków jest zadowolona z naszej obecności w zjednoczonej Europie – mówił Janusz Pęcherz.
- Przed dziesięciu laty - kontynuował - przeżywaliśmy w tym miejscu piękny moment wzruszenia, niezwykłą chwilę radości. Z jednej strony cieszyliśmy się ze święta Konstytucji, a z drugiej z naszego przystąpienia do krajów europejskich. Jan Paweł II, dziś święty, powiedział kiedyś, że Konstytucja daje nam prawdę o Polsce, zakorzenioną w przeszłości, a równocześnie wychyloną w przyszłość. I właśnie dlatego Papież widział Konstytucję jako dokument proroczy i opatrznościowy, który sprawił, że nie można było odebrać Polsce jej rzeczywistego bytu na kontynencie europejskim, bo ten byt został zapisany w słowach Ustawy z 1791 roku – w słowach, które mając moc prawdy, okazały się potężniejsze od potrójnej przemocy, z jaką zmagać musiała się Rzeczpospolita.
Po spotkaniu w ratuszu uczestnicy uroczystości przeszli do kaliskiej Katedry. Tam odbyło się okolicznościowe przedstawienie przygotowane przez uczniów. Po nim zgromadzeni modlili się w intencji Polski.
AW, zdjęcia autor
Napisz komentarz
Komentarze