Prace Władysława Kościelniaka były tak charakterystyczne, że nawet niewprawne oko rozpoznawało w nich rękę kaliskiego artysty, znanego w Polsce i na całym świecie. Jego drzeworyty, akwaforty czy litografie znajdują się w zbiorach prywatnych i muzeach wielu krajów. Przed długie lata, na łamach lokalnej prasy przypominał zapomniane zabytki, zdradzał tajemnice tych znany i zachęcał, by wędrując po południowej Wielkopolsce, z zaciekawieniem obserwować otaczające nas budowle i krajobrazy. Sam robił to z niezwykłą pasją, o czym świadczy 1150 felietonów w ramach cyklu „Wędrówek ze szkicownikiem” i 100 innych publikacji, w których obok rysunków, snute były opowieści o jego ukochanej ziemi kaliskiej. I pomyśleć, że tych dzieł mogło nie być…
Władysław Kościelniak to absolwent Szkoły Handlowej w Kaliszu. Brał udział w bitwie nad Bzurą i obronie Warszawy. Po wojnie ukończył Wyższą Szkołę Handlu Morskiego w Gdyni i rozpoczął studia w Wyższej Szkole Nauk Administracyjnych w Łodzi. Uczelnię rzucił po roku i całkowicie poświęcił się sztuce. Podobną drogę wybrali jego starsi, nieżyjący już, bracia Tadeusz i Mieczysław tworząc w ten sposób niezwykły artystyczny klan.
21 września Władysław Kościelniak skończył 99 lat. Od lat w dniu urodzin z życzeniami w imieniu wszystkich kaliszan spieszyły do niego władze miasta. Tym razem po raz pierwszy nie był w stanie ich przyjąć, a honory domu pełniła żona Janina. W tym roku państwo Kościelniakowie obchodzili niezwykły jubileusz - 70. rocznicę ślubu.
W uznaniu zasług dla popularyzowania historii Kalisza, ogromny wkład w działalność publiczną i dziennikarską dokumentujący historię regionu kaliskiego i wzbogacający kulturę polską Rada Miejska przyznała Władysławowi Kościelniakowi najwyższe wyróżnienie – tytuł Honorowego Obywatela Miasta Kalisza, a także Honorowy Przyjaciel Miasta Kalisza. Na wniosek władz Kalisza Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego nadał mu odznaczenie „Zasłużony dla kultury polskiej".
Władysław KościelniakZmarł w piątek, 13 listopada około godz. 23.00. Pogrzeb odbędzie się w środę, 18 listopada o godz.13.00 w kościele ojców Franciszkanów. Nastepnie kondukt żałobny uda się na Cmentarz Miejski przy Rogatce.
AW, MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze