W Parku Miejskim, w pobliżu przedszkola „Bursztynowy Zamek”, kiedy wiatr trochę ucichł grupa pracowników grabiła i wywoziła liście. Wtem na zaparkowany ciągnik runął sporych rozmiarów konar. Gdyby traktor stał kilka metrów bliżej spróchniałego, jak się okazało, drzewa, mogło dojść do nieszczęścia. - Drzewo, które w ubiegłym tygodniu zostało złamane w wyniku wichury nie wykazywało oznak choroby. W okresie wegetacyjnym było ulistnione, raczej zdrowe. Niestety okazało się, że wewnątrz jest w części spróchniałe – mówi Anna Goździńska, zastępca naczelnika Wydziału Środowiska, Rolnictwa i Gospodarki Komunalnej Urzędu Miejskiego w Kaliszu.
Konar runął nieopodal pracowników zieleni miejskiej
Takie sytuacje trudno wykluczyć, ale jak wykazała ostatnia inwentaryzacja drzew w 2013 roku i każdy kolejny przegląd, który wykonywany jest systematycznie i na bieżąco, nie powinniśmy obawiać się spacerów po parku. Specjaliści, na podstawie oceny wizualnej ocenili, że kondycja drzew i krzewów jest dobra. - Ocena wizualna kondycji drzewa obejmuje przede wszystkim stwierdzenie faktu, czy drzewo wykazuje oznaki choroby, ewentualnie czy jest suche. W jakim stanie występuje na nim posusz. Takie drzewa są stopniowo wycinane, ale ich liczba jest bardzo niewielka – dodaje Goździńska.
Według urzędników kontrolujących stan drzewostanu, drzewo wyglądało na zdrowe
W 200-letnim Parku Miejskim rośnie prawie 4 200 drzew. Wiele z nich to pomniki przyrody, liczące sobie ponad 100 lat. W większości są to drzewa liściaste. Wśród nich najliczniejszą reprezentację mają klony zwyczajne.
ES, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze