Motocyklistę zatrzymano 20 kwietnia na drodze krajowej K-25a. Mężczyzna jechał w kierunku Nowych Skalmierzyc, zignorował znak ograniczenia prędkości do 90 km/h i jechał 207 km/h. Patrol drogówki, który dokonał pomiaru zatrzymał mężczyznę. Na wyhamowanie i zatrzymanie się jednoślad potrzebował prawie 200 metrów. Motocyklistą okazał się 37- letni mieszkaniec powiatu kaliskiego.
Naruszenie przepisów drogowych było tak rażące, że funkcjonariusze odstąpili od mandatu i od razu skierowali wniosek o ukaranie do sądu.
Drugim rekordzistą prędkości jest kierowca maserati, który na początku kwietnia po autostradzie A-2 w okolicach Konina jechał prawie 220 km/h. Nieoznakowany radiowóz patrolujący ten odcinek autostrady potrójnie dokonał pomiaru prędkości luksusowego auta. Z każdym pomiarem wartość była wyższa.
29 – letni kierujący z Warszawy dostał mandat w wysokości 500 zł i 10 punktów karnych.
MS. wideo Komenda Wojewódzka Policji w Poznaniu
Napisz komentarz
Komentarze