Wszystko działo się 13 kwietnia około godz. 6.00 rano. Ostrowska policja odebrała zgłoszenie, że na jednej ze stacji benzynowych znajduje się nagi mężczyzna. Z informacji dzwoniącego wynikało, że usiłuje oblać się benzyną i podpalić. - Niedługo później policjanci otrzymali kolejne zgłoszenie - tym razem o nagim mężczyźnie idącym torowiskiem w stronę Jankowa Przygodzkiego. W trakcie penetracji terenu zauważyli na torach opisaną osobę. W tym samym momencie zorientowali się także, że w jej kierunku nadjeżdża pociąg – relacjonuje st. post. Patrycja Lichtarowicz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Ostrowie Wielkopolskim. - Reakcja policjantów była bardzo szybka. Drugi z patroli, który przybył na miejsce natychmiast zwolnił zbliżający się skład.
Tymczasem desperat zaczął uciekać w stronę lasu. Po chwili, widząc nadjeżdżający pociąg, znowu skierował się na tory. - Ostrowscy policjanci zapobiegli tragedii w ostatniej chwili, zatrzymując mężczyznę tuż przed torami. W związku z agresywnym zachowaniem 37-latka, funkcjonariusze podjęli decyzję o jego obezwładnieniu – dodaje rzeczniczka ostrowskiej komendy.
Mężczyzna był bardzo pobudzony i nie reagował na polecenia policji. Na miejsce wezwana została karetka pogotowia. Ostatecznie 37-latek trafił pod opiekę specjalistów do ostrowskiego szpitala.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze