Sezon na truskawki właśnie się rozpoczął i przed straganami na targach codziennie ustawiają się kolejki kaliszan. Na razie owoce z dnia na dzień tanieją – jeszcze w poniedziałek za koszyczek truskawek płaciliśmy 12 zł, a dziś już kosztują 8 złotych. - Bardzo szybko rozpoczął się sezon i od razu jest taki wysyp, którego jak tyle lat handluję, to nie pamiętam. Zwykle rozpoczynaliśmy dopiero na Dzień Dziecka, a dziś o tej porze jesteśmy w pełni. Wszyscy są zszokowani i pytają, czy to jest cena za kilogram czy za koszyczek – mówi Anna Marcinkowska, która handluje na targowisku na Dobrzecu.
W kolejnych dniach ceny będą zależeć od pogody, ale też polityki przetwórni, które skupują 70% owoców. - Na pewno ceny będą spadać – prognozuje Sylwia, która nie tylko handluje owocami, jest także plantatorem - bo tak na dobrą sprawę zaczyna się sezon, więc owoców przybywa. Za chwilę będzie wysyp, więc cena poleci w dół.
Na targowiskach są też czereśnie, ale jeszcze nie polskie, tylko z importu. Na jednym z bazarków przy al. Wojska Polskiego można je dostać w cenie 10 zł za kilogram. Mają potanieć, gdy na rynku pojawią się polskie czereśnie. Sadownicy są dobrej myśli, bo w tym roku obficie kwitły wszystkie drzewa owocowe, a my coraz bardziej lubimy zdrowo zjeść. - Taki owoc zawsze jest świeży i sezonowy. Dopóki jest to trzeba pojeść – mówi nam jedna z kaliszanek, która codziennie zaopatruje się w owoce na bazarze.
Niedługo pojawią się polskie czereśnie oraz maliny. W lipcu rozpocznie się sezon na wiśnie. Wygląda na to, że tegoroczne lato będzie pod tym względem bardzo obfite.
MG, fot. autor
Napisz komentarz
Komentarze