Ugodził brata nożem. Kary się nie boi, ale ma wyrzuty sumienia, że podniósł na niego rękę
Pamięta niewiele, ale żałuje, że zadał bratu ciosy nożem. Sam poszkodowany zeznawać nie chce, a matka obu mężczyzn - jedyny świadek zdarzenia - samego momentu ataku nie widziała, ale zeznała, że między synami nigdy wcześniej do rękoczynów nie dochodziło. Były to raczej przekomarzania, które akurat ten jeden raz skończyły się ciosem w okolice klatki piersiowej i aktem oskarżenia. Domowa kłótnia z marca tego roku znalazła swój finał w sądzie.
13.11.2019 14:19