bunkry

To był niezwykle interesujący rajd, pełen nieznanych faktów historycznych. Do udziału w przejażdżce i żywej lekcji historii zgłosiło się 27 uczestników, którzy mieli niepowtarzalną okazję zobaczyć z bliska wszystkie z 19 istniejących schronów betonowych rozlokowanych na zachód i południowy zachód od Kalisza.

Oficjalnie wiadomo o 76 tego typu obiektach. Miały zapewnić bezpieczeństwo kaliszanom na wypadek wybuchu III wojny światowej. Co pozostało po nich dzisiaj? Sprawdziliśmy stan schronów z czasów PRL w Kaliszu.

W nietypowy sposób – na bunkrach z okresu II wojny światowej obchodzili Dzień Patrona uczniowie Szkoły Podstawowej nr 9 im. 25 Dywizji Piechoty. To właśnie jej żołnierze wybudowali schrony bojowe Przedmościa Kalisz. W wyjazdowym święcie wzięło udział 150 uczniów i nauczycieli placówki.

Militaria, artefakty z II wojny światowej, schron bojowy z 1939 roku. To wszystko można było zobaczyć z okazji święta Wojska Polskiego w Kościelnej Wsi. Izba muzealna w schronie ponownie została udostępniona do zwiedzania.

,,Kaliska Linia Maginota’’, która dziś stanowi gratkę dla miłośników historii, być może doczeka się swojej izby muzealnej. Fundacja "Walkiria" chce utworzyć ją w jednym ze schronów, wyposażając go m.in. w ckm-y. 

Ich celem jest ratowanie polskich schronów bojowych z 1939 roku usytuowanych na terenie województwa wielkopolskiego. Do tej pory swoje działania ograniczali do sprzątania i dbania o te obiekty, bo na więcej nie pozwalały przepisy. Odkąd członkowie stowarzyszenia Miłośnicy Historii  Wojen – Kalisz założyli Fundację Walkiria, postanowili rozszerzyć swoją działalność i spopularyzować wiedzę o tych zabytkach architektury militarnej.

Wielkopolska miała być pierwszym terenem batalii II wojny światowej. Polski Sztab Generalny stawiał na to, że główne uderzenie niemieckie pójdzie po linii Kalisz-Łódź-Warszawa. Aby przygotować się do walk, latem 1939 roku wybudowano 18 żelbetonowych schronów bojowych, które potocznie nazywane są ,,Kaliską Linią Maginota’’.  ,,Przedmoście Kalisz’’, które dziś stanowi gratkę dla miłośników historii, może jednak zniknąć z mapy Kalisza.