Drzewo runęło na środek alejki. Świadek: Krzyknąłem do kobiety, żeby uciekała ZDJĘCIA
- Usłyszałem trzask, a po chwili drzewo z hukiem przewróciło się na alejkę. Zdążyłem tylko krzyknąć do kobiety idącej o kuli, żeby uciekała – relacjonuje czytelnik portalu Jacek, który w środę po południu był świadkiem groźnego zdarzenia. Na jedną z najbardziej uczęszczanych alejek w Parku Miejskim runęło olbrzymie drzewo. Mężczyzna twierdzi, że chwilę wcześniej alarmował straż pożarną, ale reakcji się nie doczekał.
12.05.2016 09:58