dworzec

Połączeń przybywa, także podróżujących pociągami, które zatrzymują się na dworcu w Nowych Skalmierzycach (pow. ostrowski). Potrzebna więc była poczekalnia. I jest. Powstała w budynku zabytkowego dworca. Czekający na pociąg mają do dyspozycji halę i toalety.

Odnaleziony po latach list dwóch wojennych robotników stał się inspiracją do prześledzenia losów obu mężczyzn, którzy pracując na skalmierzyckim dworcu, byli świadkami często ostatniej drogi podróżujących pociągami przejeżdżającymi przez tę miejscowość. Kilka napisanych na skrawku papieru zdań, ukrytych przed laty w ścianie budynku, było też bodźcem, by odszukać potomków kaliszan i zaprosić ich na otwarcie odnowionej poczekalni dworca. Podczas tej uroczystości 29 września br., w ścianę budynku wmurowano kapsułę czasu, w której umieszczono pismo sprzed lat. W ten sposób historia zatoczyła koło i spełniła się prośba autorów listu, którzy pragnęli, by pochylić się nad ich losem.

Graniczny dworzec w Nowych Skalmierzycach z 1906 roku został wpisany do rejestru zabytków. Decyzja Wielkopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w tej sprawie została podpisana 4 stycznia br.

W tym roku mija 110 lat od momentu uroczystego otwarcia dworca w Nowych Skalmierzycach. Chyba najlepszym prezentem z tej okazji było zakwalifikowanie się tego cennego historycznie obiektu do listy 89 przedsięwzięć z całego kraju, które otrzymały rekomendację Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego do znalezienia się w tzw. Kontrakcie Terytorialnym.

Kiedyś była  wizytówką i pierwszym budynkiem witającym podróżnych wjeżdżających na teren dworca PKS w Kaliszu. Dziś tzw. stróżówka przy wjeździe na PKS od ul. Wrocławskiej straszy i szokuje skalą zniszczeń. Budynek, który wygląda jakby ucierpiał w wyniku działań wojennych, wkrótce zniknie na dobre z kaliskiego krajobrazu.

Galeria Sztuki im. J. Tarasina nie zostanie przeniesiona do remontowanego budynku PKP, lecz zostanie w centrum miasta – zdecydowali włodarze Kalisza. Zamiast tego myślą o połączeniu dworców PKP i PKS w jedno centrum komunikacyjne. Wiążące decyzje mają zapaść do połowy kwietnia.   

Prace remontowe na kaliskim dworcu PKP opóźniają się po raz kolejny. Jeszcze w listopadzie PKP obiecywały, że w połowie grudnia gotowy będzie parter do obsługi pasażerów, tymczasem mamy początek lutego, a prace ciągle w toku.

Wieża herbowa, fontanna i rondo – to tylko niektóre z propozycji zagospodarowania terenu po byłym dworcu PKS w Pleszewie. Teren zakupiło miasto i w czasie konsultacji społecznych zostanie wybrany pomysł na jego nowe wykorzystanie. Wszystkie propozycje, które pojawiły się w czasie spotkania władz miasta z mieszkańcami trafią do projektanta, który zostanie wybrany prawdopodobnie w drodze konkursu.  

Miejsca parkingowe, nowy układ komunikacyjny oraz budynek mieszkalno-usługowy – tak niebawem będzie wyglądać teren pleszewskiego PKS-u przy Placu Powstańców Wielkopolski. Samorząd Miasta i Gminy Pleszew kupił plac od kaliskiej spółki za niemal milion złotych.   

Przed Świętem Zmarłych zostanie oddany dom przedpogrzebowy na cmentarzu komunalnym w Nowych Skalmierzycach. Budowa zaczęła się wiosną 2012 roku. Koszt inwestycji to prawie 940 tysięcy złotych. 

Nowe Skalmierzyce przejmą zabytkowy dworzec . Władze miasta doszły do porozumienia z Polskimi Kolejami Państwowymi i nieruchomość stanie się własnością samorządu. Rewitalizacja obiektu zajmie kilka lat, ale plan przywrócenia mu świetności sprzed lat robi wrażenie. I być może otwarcie odnowionego zabytku będzie połączone z wielkim balem - jak w czasach świetności granicznego dworca, na którym bywali wielcy epoki, w której powstał.

Choć remont budynku kaliskiego dworca PKP stoi i czeka na nowego wykonawcę, to na samych peronach praca wre. Na stacji trwa przebudowa peronu.

Po naszej interwencji Polskie Koleje Państwowe zainstalowały przycisk, za pomocą którego osoby niepełnosprawne mogą przywoływać obsługę kas kolei. Do niedawna na ścianie budynku można było znaleźć jedynie tabliczkę informującą o takiej możliwości i… dwa otwory. W ciągu tygodnia przycisk się jednak znalazł.

Kilkadziesiąt osób skorzystało z możliwości zjedzenia ciepłego posiłku, który oczekującym na spóźnione pociągi serwowało w nocy na ostrowskim dworcu miasto wspólnie z powiatem. Sztab kryzysowy zdecydował, wyręczając PKP, że nie zostawi koczujących bez opieki i w godzinach, kiedy na dworcu wszystko jest zamknięte pasażerowie dostaną pomidorową z ryżem, kawę, herbatę, a zmęczeni niekończącą się podróżą także nocleg.