michalinka

Zespół Boys będzie gwiazdą festynu, z którego dochód przekazany zostanie na leczenie Michalinki z Rososzycy w powiecie ostrowskim. Dziewczyna cierpi na rzadką chorobę serca, od urodzenia przebywa w niemieckiej klinice w Munster. Charytatywną imprezę zaplanowano na 1 lipca w rodzinnej miejscowości Michasi.

To była trzecia, najcięższa operacja w jej życiu, ale 3-miesieczna Michalinka czuje się coraz lepiej. Rodzice martwią się problemami z lewym płucem córeczki, ale z radością przyjęli jej niewidziany od dawna uśmiech. - Trzymajcie kciuki za tą dzielną Królewnę i pamiętajcie w modlitwie! – apelują do internautów na fanpage’u dziewczynki.

Powiodła się trzecia ciężka operacja na serduszku Michalinki. Rodzice piszą o cudzie i dziękują internautom za modlitwę i wsparcie, które płynie zewsząd w niewiarygodnym wprost tempie. W odpowiedzi na informacje o pogarszającym się stanie zdrowia i rosnącym zadłużeniu rodziców małej pacjentki, w 20 godzin na leczenie dziewczynki uzbierało się 260 tysięcy złotych!

Dziś z samego rana Michalinka Binek trafiła na blok operacyjny. Lekarze zdecydowali, że dziewczynka wyjątkowo szybciej przejdzie drugi etap korekcji wady serca niż powinna. - Ze względu na wiele czynników będzie to operacja podwyższonego ryzyka. Niestety, pozostawienie Michalinki w takim stanie, w jakim jest teraz na dłuższy czas, jest dla niej równie niebezpieczne jak operacja – piszą rodzice Misi, prosząc o modlitwę i wsparcie w tych bardzo trudnych dla nich chwilach.

- Misia ma trzy miesiące i za sobą trzy operacje… Zamiast planowanej jednej! Nasz dług wobec szpitala stale rośnie. Koszty hospitalizacji i leczenia Michalinki przekroczyły już 100 tysięcy euro. To o ponad 40 tysięcy więcej niż zakładaliśmy… Jesteśmy zdruzgotani – piszą rodzice Michalinki Binek. Walka o życie i zdrowie dziewczynki wciąż trwa i wciąż pochłania ogromne koszty. Aleksandra i Rafał proszą ludzi dobrej woli o wsparcie finansowe, by móc wrócić w końcu z córeczką do domu w Rososzycy.

W piątek Michalinka Binek przeszła pierwszy etap operacji korygującej wadę serca HLHS. Jak informują jej rodzice, wszystko poszło zgodnie z planem.

Mimo bardzo poważnej wady serca jest silna i wręcz zadziwia lekarzy. Michalinka Binek, która przyszła na świat przed kilkoma dniami w klinice w Munster, w czwartek najprawdopodobniej przejdzie operację.

Długo wyczekiwana córeczka Aleksandry i Rafała Binków z Rososzycy w powiecie ostrowskim w czwartek przyszła na świat. U dziewczynki, już w brzuchu mamy, stwierdzono rzadką wadę serca: HLHS. Na poród pod opieką najlepszych specjalistów i pierwszy etap operacji korygującej wadę serca w niemieckiej klinice w Munster potrzeba było 350 tysięcy złotych. Dzięki ludziom dobrej woli olbrzymia sumę udało się uzbierać. Teraz rodzice Michalinki proszą o modlitwę.