oszustwo

Na ławie oskarżonych kaliskiego sądu zasiądzie wkrótce właściciel firmy dekarskiej z gminy Blizanów, który przyjął od klientki zamówienie, z którego nigdy się nie wywiązał. Nie rozliczył się też przekazanych przez kobietę pieniędzy. Teraz grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.

Artykuły budowlane i elektryczne, wykładziny i dywany – między innymi takie towary zamówił, lecz za nie nie zapłacił 49-letni przedsiębiorca z Kalisza. Poszkodowanych jest łącznie 17 firm w całym kraju. Mężczyzna odpowie za oszustwo.

36-letni przedsiębiorca z Kalisza namówił swoją pracownicę, by przedkładając fałszywe dokumenty, wyłudziła dla niego kredyt. Pożyczki mężczyzna nie spłacił. Teraz oboje staną przed sądem.

Na ławie oskarżonych kaliskiego sądu zasiądzie wkrótce 47-letnia kobieta podejrzana o wyłudzenie trzech kredytów. Przez prawie 7 lat skutecznie ukrywała się przed wymiarem sprawiedliwości. W listopadzie tego roku zatrzymano ją za granicą.

Telefony komórkowe i meble – wszystko o łącznej wartości prawie 17 tysięcy złotych wyłudziła, głównie w Kaliszu, 26-letnia kobieta. Oszustka posługiwała się sfałszowanym pełnomocnictwem do zawierania umów. Grozi jej do 8 lat pozbawienia wolności.

O 6 oszustw metodą „na wnuczka” i 3 nieudane próby oszustwa podejrzana jest 23-letnia kobieta i jej 39-letni wspólnik. Przestępcy wpadli w ręce kaliskich kryminalnych. Wcześniej naciągnęli starsze, samotne osoby na ponad 25 tys. zł.

9 kilogramów soli zamiast zamówionej przez internet pilarki Stihl otrzymał mieszkaniec powiatu kaliskiego. Policji udało się dotrzeć do nieuczciwego sprzedawcy. 27-latkowi z województwa mazowieckiego grozi za oszustwo do 8 lat więzienia.  

Posługując się fałszywym zaświadczeniem o zatrudnieniu, 54-letni mężczyzna wyłudził pożyczkę z banku, a następnie przekazał ją znajomemu, który zobowiązał się do jej spłaty. Tak się jednak nie stało. Mieszkańcowi Kalisza grozi do 8 lat więzienia.

Warte prawie 100 tysięcy złotych Mitsubishi przywłaszczył sobie 37-letni mieszkaniec Kalisza. Mężczyzna wziął samochód na raty, ale ich nie spłacał. Gdy w końcu sprawę przejął komornik, kaliszanin swój pojazd sprzedał.  

Marzyły im się ekskluzywne zegarki – teraz trafią tam, gdzie czas płynie zupełnie inaczej. Nawet 10 lat mogą spędzić za kratkami 33-letni kaliszanin i jego 28-letni wspólnik z Poznania, którzy w kwietniu tego roku zamówili pięć markowych zegarków za prawie 100 tys. zł każdy i zapłacili za nie pieniędzmi z konta pracodawcy. Kaliska prokuratura zakończyła właśnie śledztwo w tej sprawie.

Dzwonią do drzwi mieszkań starszych ludzi i proponują kuchenkę gazową lub czujnik gazu. Za sprzęt i jego montaż słono sobie liczą. Zapewniają, że wydane pieniądze na dniach zwróci seniorom Urząd Skarbowy. Tak się oczywiście nie dzieje. Tym samym naciągacze zarabiają do kilkuset złotych. W ostatnim czasie w Kaliszu doszło do trzech takich oszustw.

Prowadziła działalność bez uprawnień, nagminnie fałszowała dokumenty skarbowe, a od jednego z klientów wyłudziła prawie 250 tysięcy złotych. Prokuratura postawiła w stan oskarżenia 41-letnią pracownicę kaliskiej skarbówki i jej dwie wspólniczki. Głównej winowajczyni grozi nawet 10 lat więzienia.