policjanci

Winni. I jest to wyrok prawomocny, zgodny z poprzednim, jaki zapadł w Ostrowie Wielkopolskim w 2018 roku. A to oznacza, że czterech policjantów z Siedlec trafi do więzienia. Piątemu wyrok zawieszono. Funkcjonariusze odpowiadali za psychiczne i fizyczne znęcanie się nad zatrzymanymi ostrowianami, co według rodziny jednego z nich, doprowadziło go do samobójstwa. Oskarżeni policjanci od początku nie przyznawali się do winy.

Policjanci z Kalisza: mł. asp. Przemysław Laskowski i st. sierż. Sebastian Szmaja wzięli udział w XVI Międzynarodowym Zlocie Morsów w Mielnie. W miniony weekend w lodowatym Bałtyku wykąpało się prawie 5 tysięcy amatorów morsowania.

O krok od tragedii w Ostrowie Wielkopolskim. Podczas patrolu policjanci zauważyli płonący budynek jednorodzinny. Wewnątrz spała nieświadoma śmiertelnego niebezpieczeństwa 62-letnia lokatorka.

Winni – pięciu policjantów z Siedlec, którzy odpowiadali za torturowanie trzech młodych ostrowian w trakcie przesłuchania, usłyszało dziś wyroki. Sąd W Ostrowie Wielkopolskim skazał mężczyzn na kary od roku do dwóch lat i dwóch miesięcy pozbawienia wolności. Funkcjonariusze mają też zakaz wykonywania zawodu. Rodzina Jędrzeja Kryszkiewicza, który popełnił samobójstwo po przesłuchaniu, żądała dla oskarżonych 10 lat więzienia. Policjanci od początku nie przyznawali się do winy.

10 godzin trwały mowy końcowe w sprawie pięciu policjantów z Siedlec, którzy odpowiadają za torturowanie w trakcie przesłuchania trzech młodych mieszkańców Ostrowa Wielkopolskiego. Najmłodszych z nich popełnił samobójstwo. W sądzie było bardzo emocjonalnie, szczególnie kiedy głos zabrali rodzice nieżyjącego chłopaka. Ci chcą maksymalnej kary 10 lat pozbawienia wolości. Prokurator żąda dla oskarżonych od 15 miesięcy do 2,5 roku pozbawienia wolności i wieloletniego zakazu wykonywania zwodu. Sami oskarżeni, którzy od początku nie przyznają się do winy, chcą uniewinnienia.

Blisko 30-kilometrowy odcinek w sztafecie rowerowej pokonali mundurowi kaliskiej komendy w ramach akcji „Kręcimy dla Marcina”. W ten sposób funkcjonariusze w całej Polsce pomagają koledze po fachu z Rzeszowa, który zmaga się z ciężką chorobą nowotworową. W tym celu 150 policjantów i funkcjonariuszy innych służb przejedzie przez 79 miast, przemierzając ponad 4000 kilometrów.

W trzy nowe miejsca wyprowadzają się policjanci, którzy do tej pory mieli swoją siedzibę w budynkach Komendy Miejskiej Policji przy ul. Kordeckiego. Ostatni funkcjonariusze opuszczą obiekt w najbliższych tygodniach, a budynek wkrótce zostanie wyburzony. W jego miejscu będzie budowany nowoczesny obiekt komendy, który pomieści wszystkich funkcjonariuszy.

Nowoczesna bryła budynku, trzykondygnacyjna konstrukcja, przestronne i przeszklone wnętrza. Wszystko dostosowane do wyśrubowanych potrzeb polskiej policji i komfortu interesantów. Tak ma wyglądać nowa siedziba kaliskiej policji. Jako pierwsi prezentujemy wam dokładne wizualizacje tego budynku.

To oni biorą udział w najbardziej niebezpiecznych akcjach na naszym terenie. Wykonują zadania podobne do zadań antyterrorystów. Zatrzymują najgroźniejszych przestępców, a później konwojują ich na rozprawy sądowe. Zajmują się ochroną m.in. świadków koronnych, a także działają również na zlecenie CBŚP. Ci funkcjonariusze często wysyłani są na groźne interwencje jako pierwsi, dlatego policjanci z Grupy Realizacyjnej muszą mieć odpowiednie predyspozycje zarówno fizyczne i psychiczne. Ta jednostka, w tym roku obchodzi swoje 20-lecie. Przez te wszystkie lata kaliska Grupa Realizacyjna miała 63 funkcjonariuszy, w tym jedną kobietę. Obecnie pracuje w niej 13 osób. Czym dokładnie się zajmują?

Gdyby nie ich szybka interwencja 54-letnia kobieta mogła popełnić samobójstwo, a 24-letni mężczyzna prawdopodobnie by się utopił. Starszy sierżant Patryk Fornal, sierżant Joanna Perek i starszy sierżant Przemysław Wielowski, funkcjonariusze kaliskiej policji za swoją odwagę i profesjonalizm zostali odznaczeni  przez Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu i Zarząd Wojewódzki NSZZ Policjantów województwa wielkopolskiego „Kryształową Gwiazdą”. Aspirant Artur Bąk, który po raz kolejny uratował ludzkie życie, został laureatem „Kryształowej Gwiazdy ze wstęgą”.  

Ponad 22 litry krwi oddali kaliscy policjanci, pracownicy cywilni Komendy, strażnicy miejscy i klerycy Wyższego Seminarium Duchownego w Kaliszu. Cenny dar pomoże policjantowi z Komisariatu Policji w Opatówku, który od kilku miesięcy walczy z poważną chorobą.   

Pięcioro młodych policjantów zasili szeregi kaliskiej komendy miejskiej. Uroczyste ślubowanie złożyło w Poznaniu łącznie 60 funkcjonariuszy. Po odbyciu szkolenia trafią do komedy wojewódzkiej i podległych jej jednostek.   

Zapobiegli tragedii z udziałem dzieci, za co wyróżnieni zostali „Kryształową gwiazdą”. Trzech funkcjonariuszy kaliskiej komendy policji otrzymało nagrodę za odważną i godną naśladowania postawę w niełatwych sytuacjach codziennej służby. O wszystkich zdarzeniach, których byli cichymi bohaterami pisaliśmy na portalu faktykaliskie.pl