prędkość

Przez 3 miesiące bez samochodu będzie musiał radzić sobie 50-letni mieszkaniec powiatu kaliskiego. Mężczyzna został zatrzymany przez drogówkę, gdy jechał z prędkością ponad 100 km/h w terenie zabudowanym. To już 23 kierowca w tym roku, który za zbyt „ciężką nogę” stracił prawo jazdy.

Funkcjonariusze ruchu drogowego będą zwracali uwagę na każde, nawet najmniejsze wykroczenia – zapowiada kaliska policja. Dziś tj. w niedzielę, 19 marca ruszyła akcja „Prędkość – zero tolerancji”. Wzmożone kontrole prędkości przeprowadzane są na terenie całej Wielkopolski. I tak będzie aż do soboty, 25 marca.

W odstępie niespełna piętnastu minut dwóch kierowców straciło prawo jazdy za przekroczenie prędkości. Obaj wpadli w poniedziałek rano na ul. Wrocławskiej. Rekordzista miał na liczniku prawie 140 km/h.

Sporo zapłaciła za zbyt „ciężką nogę” 20-letnia mieszkanka gminy Błaszki. Kobieta została zatrzymana przez policję, gdy pędziła ponad „setką” przez Kalisz. Oprócz mandatu i punktów karnych, straciła też prawo jazdy.

Dziś mija rok od wejścia w życie przepisów pozwalających zatrzymać na 3 miesiące prawo jazdy kierowcy, który w terenie zabudowanym przekroczył prędkość o minimum 50 km/h. Kaliska policja od 18 maja 2015 roku zatrzymała na podstawie tej regulacji 97uprawnień. Rzecznik Praw Obywatelskich zaskarżył tę zasadę do Trybunału Konstytucyjnego. Czy ukarane w ten sposób osoby będą mogły liczyć na odszkodowanie?

Wiosna w pełni, brawura w głowie. Aż 9 kierowców w miniony weekend straciło prawo jazdy. Powód? Prędkość. Wszyscy jechali w terenie zabudowanym o ponad 50 km/h za szybko niż pozwalają na to przepisy. Teraz przez 3 miesiące nie wolno im prowadzić samochodu.

Autem z kierownicą po prawej stronie pędził 160 km/h i wyprzedzał praktycznie „na ślepo” na podwójnej ciągłej. Zatrzymany 49 – latek tłumaczył, że pędził tak, bo wiózł poważnie chorą kobietę do szpitala. Towarzyszka podróży, zbadana przez ekipę pogotowia, okazała się jednak zupełnie zdrowa. Policja zatrzymała mężczyźnie prawo jazdy.

Blisko 80 skontrolowanych pojazdów, 65 mandatów karnych, 6 zatrzymanych dowodów rejestracyjnych i 3 naruszenia ustawy o Transporcie Drogowym to efekt wspólnej akcji policjantów z Kalisza, Komendy Wojewódzkiej i funkcjonariuszy Inspekcji Transportu Drogowego. Mundurowi niesfornych kierowców przywoływali do porządku na krajowej 25 i wojewódzkiej 470. Czyli drogach naszego powiatu, na których najczęściej dochodzi do wypadków. 

Prawie 1500 zł może wynieść wkrótce mandat za przekroczenie prędkości. To na razie tylko propozycja Platformy Obywatelskiej, ale jeśli rząd zatwierdzi projekt to wysokość mandatu będzie stanowić określony procent średniej krajowej, co oznacza, że wielu kierowców w jednej chwili  może stracić całą pensję.

Tragicznie mógł zakończyć się rajd 32-letniego kaliszanina przez osiedle Dobrzec. W niedzielę przed południem kierowca renault wypadł z drogi, po czym z impetem wjechał na chodnik, pokonał trawnik, ulicę osiedlową i pagórek, a następnie przecinając chodnik w poprzek, wrócił na swój tor jazdy. Szaleniec "skosił" dwa drzewka i tablicę reklamową. Cudem ominął troje pieszych, w tym kobietę prowadzącą wózek z małym dzieckiem.

Przekroczyli prędkość, za karę musieli wypić sok z cytryny. W ten niecodzienny sposób policjanci z Kępna wraz z uczniami Zespołu Szkół Specjalnych w Słupi karali niepokornych kierowców. Praca z funkcjonariuszami to jeden z elementów akcji „Razem Bezpieczniej”, w której uczestniczą niepełnosprawne dzieci. 

Prawie 10 tysięcy mandatów za nadmierną prędkość wystawiła w ubiegłym roku kaliska policja. Gros tych kierowców kwalifikuje się do odebrania im prawa jazdy – a takie rozwiązanie w walce z piratami drogowymi proponuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Uprawnienia do kierowania mają tracić zmotoryzowani, którzy przekroczą dozwoloną prędkość o 50 km/h.