Tradycją pierwszego dnia kalendarzowej wiosny jest topienie Marzanny. I tego zwyczaju nie mogło zabraknąć w Kaliszu. Studium Animatorów Kultury zorganizowało happening, jednak nie brakowało im kreatywności. Przygotowali nietypową kukłę, która odbiegała wyglądem od tych, które każdy z nas zna.
Spektakle teatralne i taneczne oraz występy wokalne i projekcje filmowe złożyły się na organizowany po raz czwarty wieczór „Studium w Teatrze”. Studium Animatorów Kultury co roku pokazuje swoje najlepsze produkcje na profesjonalnej scenie, co jest nie tylko wyzwaniem dla studentów, ale także okazją do spotkania wielu pokoleń absolwentów szkoły kształcącej od kilku dekad animatorów teatru i tańca, a od ponad roku także filmu.
Dzień Tańca obchodzony jest na całym świecie 29 kwietnia od 36 lat. Z tej okazji, z inicjatywy Studium Animatorów Kultury, już kilka dni wcześniej, spora grupa kaliskich podopiecznych Terpsychory przygotowała wspólnie wieczór baletowy w Młodzieżowym Domu Kultury.
W ramach teatralnych i tanecznych zajęć w Studium Animatorów Kultury powstają przedstawienia, które nie są jedynie podstawą egzaminu, lecz pełnoprawnymi spektaklami, które prezentowane są często szkołom i przedszkolom, a od czasu do czasu można je także zobaczyć po południu lub wieczorem. Zajrzałem zatem w poniedziałkowy wieczór na uczelnię przy Podmiejskiej, by obejrzeć „Sceny z >>Mewy<<” Antoniego Czechowa.
Ktoś powiedział: „kaliska filmówka”. Trochę na wyrost, bo placówka nie kształci aktorów czy reżyserów, ale reszta się zgadza. Jest twórcza atmosfera, pisze się scenariusze, realizuje zdjęcia filmowe, montuje etiudy… Film - to nowy kierunek w Studium Animatorów Kultury, który wystartował w zeszłym roku. Zimowa sesja egzaminacyjna jest pierwszą okazją obejrzenia artystycznych poczynań studentów, którzy zdobywają zawód animatora działań filmowych.
Wracamy do sprawy Studium Animatorów Kultury w Kaliszu, nad którym zawisły czarne chmury, bowiem zgodnie z reformą oświaty miało zostać zlikwidowane. Nie tylko studenci i nauczyciele, ale także absolwenci popularnej szkoły połączyli siły, by ją ratować. I udało się – w Studium ruszył kolejny rok edukacji. Jest to co prawda eksperymentalny projekt, ale jego uczestnicy są dobrej myśli.