Proceder wyłudzania kredytów trwał od listopada 2013 r. do września 2014 r. „Kredytobiorcy” zgłaszali się Banku Pocztowego w Kaliszu z przygotowanymi przez 32-letniego Sebastiana O. fałszywymi dokumentami, potwierdzającymi rzekome zatrudnienie i wysokość wynagrodzenia. Zaświadczenia przechodziły następnie przez ręce pracownik banku Artura S. Ten 46-letni ostrowianin był też „mózgiem” całej operacji. To on uruchamiał procedurę kredytową. Za załatwienie pożyczek pobierał „wynagrodzenie” w wysokości od jednego do kilku tysięcy złotych. - Łączna kwota wyłudzonych przy jego współudziale. pożyczek to ponad 500 tys. zł – informuje Agata Kobiela-Kurczaba, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. - Osoby, które uzyskały kredyty na podstawie fałszywych dokumentów, to głównie znajomi Artura S.
Akt oskarżenia zarzuca także Arturowi S. przestępstwa z Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. We wrześniu 2014 r., po uprzednim wyłudzeniu kredytu w Banku Pocztowym, mężczyzna przekazał uzyskaną w ten sposób kwotę na zakup w Holandii środków odurzających. - Przewożący narkotyki zostali zatrzymani na terenie powiatu ostrowskiego. Posiadali przy sobie prawie 1 kg marihuany. Ponadto w miejscu zamieszkania Artura S. ujawniono uprawę ziela konopi indyjskich – dodaje prokurator Kobiela-Kurczaba.
Śledztwo w tej sprawie właśnie dobiegło końca. Arturowi S. grozi kara nie niższa niż 3 lat więzienia. Spośród 11 osób objętych aktem oskarżenia, wobec 3 skierowano wnioski o dobrowolne poddanie się karze.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze