Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Doktorek zwycięzcą „Bitwy o dom”!

Pochodzący ze Zbierska w gminie Stawiszyn młody pediatra Łukasz Durajski został zwycięzcą popularnego programu TVN „Bitwa o dom”. W środę wieczorem spełniło się jego marzenie – odebrał klucze do własnego mieszkania na jednym z warszawskich osiedli i podpisał akt własności. O tym, że to jemu należy się główna nagroda zadecydowali widzowie.
Doktorek zwycięzcą „Bitwy o dom”!

Finał „Bitwy o dom” rozegrał się w środę o 21.30 między trzema rodzinami; z numerem 1 były to Ola i Kornelia, z numerem 2 – Łukasz Durajski i z numerem 3 – Agnieszka i Łukasz. Emocje były ogromne, bo też walka toczyła się o własne M – ufundowane przez dewelopera mieszkanie  na jednym z warszawskich osiedli, które zawodnicy własnoręcznie urządzali przez 2 miesiące. Widzowie przed telewizorami zadecydowali, że to Łukasz ze Zbierska, pieszczotliwie nazywany doktorkiem, zasługuje na nie najbardziej. I choć w finale był jedynym singlem, bez wątpienia na jego zwycięstwo wpływ miało ogromne wsparcie rodziny, obecnej zarówno podczas trwania całego programu, jak i środowego odcinka na żywo.

Podczas finału Łukaszowi towarzyszyła siostra Paulina, która wspólnie z bratem urządzała jego mieszkanie. Od środy już na pewno jego.

Wzruszona mama Łukasza Durajskiego.

***

Łukasz Durajski wspólnie z dwójką rodzeństwa wychował się w Zbiersku nieopodal Kalisza, gdzie mieszkał jeszcze kilka miesięcy temu. Na początku roku przeniósł się do Warszawy, by pracować na wymarzonym oddziale endokrynologicznym w Centrum Zdrowia Dziecka. Jak piszą o nim producenci programu, w swojej rodzinie jest “człowiekiem z innego świata”. Jako jedyny z całego klanu skończył studia wyższe – jednak bez wsparcia mentalnego i finansowego rodziny nigdy by się to nie udało. To rodzice, siostra i brat pracowali na to, by Łukasz mógł skończyć medycynę. Młody pediatra wykorzystał w pełni swoją szansę – nie tylko studiował, ale też pracował jako wolontariusz na całym świecie. Jeździł na praktyki do Peru, Włoch, Ghany czy Grecji.

Cała rodzina jest z niego dumna. On sam również nie ukrywa silnych więzi z najbliższymi, a także rodzinnym Zbierskiem; przy urządzaniu ogrodu przed blokiem postawił m.in. szklarnię na warzywa i wykorzystał obornik przy sadzeniu roślin. Spotkało się z dużą krytyką ze strony jurorów. Za to pokochali go widzowie, którzy w środę dali temu wyraz.

MIK, fot. autor


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 17°CMiasto: Kalisz

Ciśnienie: 1027 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama