- Dzisiejszy dzień chcemy spędzić na poszukiwaniach na własną rękę , pochodzimy po Rzymie i zajrzymy do miejsc, w których jest jakieś prawdopodobieństwo, że bus mógł zostać porzucony. Przeanalizowaliśmy każdą uzyskaną od Was informację, jednak Rzym jest ogromnym miastem, a my poruszamy się na piechotę, dlatego zdecydowaliśmy się na powrót do kraju , w niedziele będziemy w Polsce – piszą podróżnicy na facebooku. Szóstka mężczyzn wróci do Polski autokarem. To jednak nie oznacza, że pogodzili się z utratą ukochanego, kultowego pojazdu, którego własnymi rękoma przywrócili do życia.
Przypomnijmy, w miniony czwartek zielony volkswagen Transporter „trójka” został skradziony z parkingu Lidla w Rzymie. Podróżnicy poszli do sklepu na zakupy. Gdy wrócili po kilkunastu minutach, samochodu już nie było. W środku mieli wszystko: śpiwory, ubrania, część z nich również telefony. - Cała sprawa zgłoszona jest na policję ( która niestety niewiele pomaga) , auto na pewno nie zostało odholowane. Byliśmy również w Polskiej Ambasadzie w Rzymie, gdzie nie usłyszeliśmy niestety pocieszających informacji. Podali nam jedynie lokalizacje podejrzanych miejsc – czytamy na profilu „Dwóch ludzi co się nudzi” na fb. Jak przekazała nam siostra jednego z inicjatorów wyprawy, urzędnicy Ambasady sugerują, że kradzieży mogli dokonać Romowie, którzy często właśnie tego typu pojazdami, busami się przemieszczają.
Podróżnicy są wdzięczni za okazane wsparcie i pomoc. - Bardzo wszystkim dziękujemy za pomoc i zainteresowanie naszą wyprawą , która musiała się zakończyć przez podłość ludzką . Usłyszeliśmy bardzo dużo ciepłych słów. które są dla nas wielkim wsparciem i pocieszeniem. Pozdrawiamy z niezbyt szczęśliwego dla nas Rzymu – piszą mężczyźni.
Maciek i Bartek, właściciele busa mają nadzieję, że dzięki jak najszerszemu rozpowszechnieniu informacji o kradzieży pojazdu, uda się go odnaleźć. Internet i media społecznościowe mają dużą siłę.
Gdyby ktokolwiek coś zauważył lub wiedział, zwłaszcza osoby mieszkające w Rzymie proszony jest o kontakt.
781 880 675
886 699 290
609 039 650
***
Na pomysł zorganizowania niskobudżetowej wyprawy po Europie zielonym Transporterem "trójką" wpadli dwaj kuzyni z naszego regionu, Maciej Juszczak z Zajączek w gminie Brzeziny i Bartek Frakowski z Racławic w powiecie ostrzeszowskim. Do nich dołączyło jeszcze czterech młodych mężczyzn marzących o zobaczeniu całego Starego Kontynentu. O ich planach tuż przed wyjazdem pisaliśmy TUTAJ. Polskę opuścili 30 maja. Plan podróży zakłada odwiedzenie 27 państw, czyli przejechanie około 30 tysięcy kilometrów. Trasę zamierzali pokonać w 4 miesiące. Szło im dobrze, choć z problemami. O postępach w ich podróży pisaliśmy TUTAJ. Obecnie dotarli do Włoch i przebywają w Rzymie, gdzie spotkała ich tak przykra sytuacja. Zobaczyli już: Czechy, Węgry, Rumunię, Bułgarię, Grecję, Albanię, Chorwację i Słowenię.Trzymamy kciuki, by zły sen o kradzieży ukochanego, własnoręcznie wyremontowanego samochodu szybko się skończył i by młodzi podróżnicy mogli ruszyć na zwiedzanie kolejnych krajów.
AG, fot. Dwóch ludzi co się nudzi/fb
Napisz komentarz
Komentarze