Naprawa dachu była konieczna. Tak zgodnie orzekli wojewódzki konserwator zabytków i powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Ekspertyzy wykazały, że niewykonanie prac naprawczych na nawą północną w obrębie nawy głównej – od strony ulicy Łaziennej – może zagrażać całemu budynkowi oraz wyposażeniu kościoła. Dlatego proboszcz parafii Ordynariatu Polowego pw. św. Wojciecha i św. Stanisława zwrócił się do Miasta o dofinansowanie prac. Otrzymał 100 tysięcy złotych. Taką sama kwotą został wsparty przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Wcześniej prace konserwatorskie objęły już min. front pochodzącej z XVI wieku świątyni. Fasada kościoła, co na tamte czasy było nowatorskim rozwiązaniem, została usytuowana tuż przy ulicy.
AW, zdjęci autor
Napisz komentarz
Komentarze