Zespół w składzie P. Gawryś, M. Klukowski i S. Gołębiowski (wszyscy AZS Wratislavia 1 Wrocław) oraz M. Nowosadzki, J. Kalita, M. Mazurkiewicz i K. Jassem (wszyscy Konkret Chełmno) już w grupie eliminacyjnej spisał się wyśmienicie, zajmując w niej pierwsze miejsce. W ten sposób miał prawo wyboru przeciwnika w 1/16 fazy play-off. – Wybraliśmy Szwajcarię, która przegrywając zdecydowanie poddała mecz po piątym jego segmencie. Następnie w 1/8 play-off rozegraliśmy ciężki mecz ze Szwedami, złotymi medalistami olimpiady w Lille w 2012 roku oraz wicemistrzami świata z ubiegłego roku. Oba te finałowe pojedynki grali oni z Polską z naprzemiennym szczęściem. We Wrocławiu Szwedzi zostali pokonani w 96-rozdaniowym meczu 167-144. 123-201 IMP to wynik naszego przegranego spotkania półfinałowego z późniejszym zwycięzcą, reprezentacją Holandii. Stosunkowo wysoka porażka była podyktowana niekorzystnym rezultatem po czwartym z sześciu segmentów, czyli 62-122. Niestety, pogoń za wynikiem nie powiodła się – relacjonuje Piotr Walczak, od dziewięciu lat niegrający kapitan reprezentacji Polski.
W walce o brązowy medal biało-czerwoni pokonali reprezentację Hiszpanii w stosunku 105:92 IMP. W drużynie z Półwyspu Iberyjskiego występowało dwóch Polaków - Andrzej Knap i Artur Wasik, przed 25 laty reprezentanci naszego kraju w kategorii juniorów. W finale drużyna Holandii wygrała z reprezentacją Monaco 155:134 IMP.
– Drużynowe reprezentacje Polski w kategoriach kobiet i seniorów przeszły fazę eliminacji, ale nieznacznie przegrały w ćwierćfinałach. Nasza ekipa mikst przegrała swój mecz w 1/16 finału – mówi Walczak. Dodajmy, że kaliskich akcentów było więcej. W kadrze Monaco znaleźli się dwaj zawodnicy drużyny Consus Kalisz – Krzysztof Martens i Dominik Filipowicz. Pierwszy z nich przez wiele lat reprezentował Polskę na międzynarodowych imprezach mistrzowskich, a od tego roku oficjalnie występuje jako brydżysta Monaco. Filipowicz z kolei, ze względu na formalne ograniczenia podczas olimpiady, nie mógł jeszcze występować jako zawodnik w teamie znad Morza Śródziemnego, ale za to pełnił funkcję coacha. – Zadania jego polegały na sprawowaniu opieki nad drużyną, ustalaniu taktyki, wystawianiu składów, rozpracowywaniu systemów i ustaleń przeciwników, sprawdzaniu i korygowaniu zapisów. W niektórych reprezentacjach zadania te są podzielone między kapitana i coacha – tłumaczy Piotr Walczak.
Olimpiada brydżowa odbywa się od 60 lat w latach letnich igrzysk olimpijskich. Piotr Walczak jako kapitan zajmował na niej wcześniej 5. miejsce w Pekinie w 2008 roku i 2. miejsce w Lille w 2012 roku. Na swoim koncie ma też kilka medali Mistrzostw Świata i Mistrzostw Europy.
Michał Sobczak, fot. Piotr Walczak
Napisz komentarz
Komentarze