Podejrzane telefony kaliszanie odebrali w miniony piątek, 18 listopada. Z relacji 61-latki, która niestety została oszukana, wynikało, że zadzwonił do niej nieznany mężczyzna podający się za funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji. Oszust w trakcie rozmowy przekonał swoją rozmówczynię, że jej pieniądze zdeponowane na rachunku bankowym mogą zostać skradzione przez hakerów, którzy włamują się na konta klientów banków. - Dzwoniący „funkcjonariusz” miał zajmować się rozpracowaniem zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się tym procederem. W związku z tym poprosił kaliszankę o pomoc. Kobieta miała wypłacić pieniądze z konta i przekazać je „policjantom”. Gotówka miała ułatwić zatrzymanie „prawdziwych przestępców” oszukujących starsze osoby – wyjaśnia mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy kaliskiej Komendy.
Niestety kaliszanka uwierzyła w tę zmyśloną przez przestępców historię. Po wypłaceniu kilkudziesięciu tysięcy złotych w banku, przekazała gotówkę nieznajomemu mężczyźnie, który podał się za funkcjonariusza CBŚP. Podczas przekazywania sporej sumy oszustowi, kobieta zdradziła mu, że ma jeszcze jedno konto bankowe, na którym również znajduje się kilkadziesiąt tysięcy złotych. Powiedziała jednak, że zaniesie je na Komendę. Kiedy zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa, zdecydowała się powiadomić Policję.
Na szczęście, aż osiem innych osób, do których tego dnia zadzwonili oszuści, było czujnych. W porę zorientowali się, że dzwoniący do nich mężczyzna nie jest tym, za kogo się podaje i poinformowali o tym fakcie dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu. - Kolejny raz apelujemy do seniorów, aby nie działali pochopnie. Emocje i pośpiech nie są dobrym doradcą, w podobnych sytuacjach. Każdorazowo, w chwili wątpliwości natychmiast zadzwońmy na numer alarmowy 997 lub 112, gdzie oficer dyżurny Policji udzieli nam informacji jak mamy dalej postępować – mówi mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz.
AG, fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze