23-letni Damian i 16-letni Szymon z Kalisza starli się na parkingu przed dyskoteką. Kłótnia przerodziła się w rękoczyny. Uderzony w twarz Damian przewrócił się i uderzył głową o twarde podłoże, a wkrótce potem zmarł. 16-latek stanął przed Sądem Rodzinnym, odpowiadając za nieumyślne spowodowanie śmierci. W sierpniu zeszłego roku dostał dozór kuratora i zakaz uczestniczenia w dyskotekach oraz nakaz pisemnego przeproszenia rodziców zmarłego.
Prokuratura i rodzice zmarłego Damiana nie mogli pogodzić się z łagodną ich zdaniem karą. Jak przypomina portal infostrow.pl domagali się dla sprawcy zakładu poprawczego. Na skutek wniesionej apelacji sprawą zajął się sąd drugiej instancji. Ten orzekł co prawda karę poprawczaka, jednak warunkowo zawiesił jej wykonanie na okres 2,5 roku. - Młody człowiek, który dokonał tego czynu, mógł przewidzieć jego skutki. Dlatego sąd stwierdził, że zasadnym będzie zastosowanie środka poprawczego – mówi portalowi infostrow.pl Ewa Głowacka-Andler, rzecznik Sądu Okręgowego w Kaliszu. - Natomiast mając na uwadze dotychczasowe jego zachowanie, sposób funkcjonowania w życiu społecznym, jego osobowość, sąd uważał, że zasadnym będzie zawieszenie tego umieszczenia w zakładzie poprawczym na okres próby, która trwa 2 lata i 6 miesięcy.
Z wyrokiem sądu nie zgadza się rodzina Damiana. -To nie jest żadna kara, nie chcieliśmy by ten chłopak spędził reszty życia w więzieniu, chcieliśmy poprawczaka, by zrozumiał, jaką krzywdę wyrządził nam - rodzinie, wszystkim bliskim i przyjaciołom Damiana – cytuje mamę Damiana infostrow.pl.
Wyrok w tej sprawie jest prawomocny. Stronie przysługuje jeszcze kasacja do Sądu Najwyższego.
MIK za: infostrow.pl, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze