Do zdarzenia doszło w sobotę 25 lutego br. około godziny 18:00 przy al. Gen. Sikorskiego. Do idącej ulicą 57-latki podbiegła grupa czterech osób. - Napastnicy najpierw przewrócili kaliszankę, a następnie kopiąc ją, siłą odebrali jej torebkę z zawartością m.in. dokumentów, pieniędzy oraz telefonu komórkowego – relacjonuje mł. asp. Anna Jaworska-Wojnicz, rzecznik prasowy kaliskiej policji. - Podany przez kobietę rysopis sprawców trafił natychmiast do pełniących służbę patrolową funkcjonariuszy. Jednocześnie nad sprawą zaczęli pracować policjanci z Wydziału Kryminalnego, wspierani przez mundurowych z Zespołu ds. Nieletnich kaliskiej komendy.
Mundurowi uzyskali informację, że grupa młodych mężczyzn odpowiadających rysopisom sprawców, była widziana w centrum miasta. Tam też, po trzech godzinach od rozboju, napastnicy zostali zatrzymani. Policjanci ujęli ich w momencie, gdy wsiedli do jednej z taksówek i próbowali odjechać. Okazało się, że sprawcy brutalnego rozboju to właściwie jeszcze dzieci. – Mają od 15 do 16 lat. Tego samego wieczoru zostali umieszczeni w Policyjnych Izbach Dziecka. Następnego dnia usłyszeli zarzuty – dodaje Anna Jaworska-Wojnicz.
Na wniosek policjantów, wobec dwójki najbardziej agresywnych napastników, sąd rodzinny zdecydował o umieszczeniu ich w schronisku dla nieletnich na okres 3 miesięcy.
MIK, fot. arch.
Napisz komentarz
Komentarze