Problem dotyczy około 35-metrowego odcinka ul. Łódzkiej na wysokości salonu samochodowego – pomiędzy ul. Łęgową a Miłą. W marcu, na skutek osunięcia się skarpy, popękała nawierzchnia bitumiczna i chodnik. Ze względów bezpieczeństwa zagrożony zapadnięciem fragment trzeba było wyłączyć z użytkowania.
To najprawdopodobniej skutek błędów, jakie popełniono kilkadziesiąt lat temu. Firma, która zajmowała się wówczas remontem wykonała go niewłaściwie, z niewłaściwych materiałów i to w dodatku przy bardzo niekorzystnych warunkach gruntowych. Teraz zadaniem wyłonionego w przetargu wykonawcy będzie umocnienie skarpy i podłoża pod jezdnią. - Prace będą polegały na wykonaniu od strony ulicy Łęgowej wierconych pali, umieszczeniu gabionów, czyli specjalnych koszy wykonanych z prętów i siatki stalowej, wypełnionych kamieniami, które umocnią skarpę oraz zamocowaniu specjalnych gwoździ – wyjaśnia Krzysztof Gałka, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Kaliszu.
Firma przejęła już teren i prace ruszają w poniedziałek. Roboty w tym miejscu potrwają około miesiąca. W tym czasie drogowcy nie przewidują większych utrudnień, a ruch na tym odcinku będzie wyglądał tak jak do tej pory.
Czterema pasami na ulicy Łódzkiej pojedziemy ponownie w połowie sierpnia. Remont będzie kosztował 400 tysięcy złotych.
MIK, ES, fot. ES
Napisz komentarz
Komentarze