W rewanżowym meczu fazy play-off o miejsca 5.-8. podopieczne Daniela Przybylskiego i Marty Kuehn-Jarek musiały zwyciężyć, aby uzyskać prawo gry o wyższą pozycję na koniec sezonu. Jak to bywało wcześniej w starciach z ekipą z Opola – i czego można się było spodziewać – spotkanie miało wyrównany przebieg, a poszczególne sety rozstrzygały się w końcówkach. Pierwszą partię wygrały opolanki do 21, ale w drugiej musiały już uznać wyższość kaliszanek, które odrobiły stratę i zwyciężyły na przewagi – 27:25. W podobny sposób zakończyła się kolejna odsłona, tyle że na swoją korzyść rozstrzygnęły ją gospodynie (26:28). I kto wie, czy nie miało to wpływu na dalszy ciąg tej potyczki. Podopieczne Andrzeja Stelmacha wyraźnie złapały wiatru w żagle i w czwartej partii sukcesywnie powiększały dystans, wygrywając do 19 i cały mecz 3:1.
Porażka w Opolu oznacza, że siatkarkom Calisii pozostały batalie o siódme miejsce w I lidze. Przeciwnika poznają w sobotę po rewanżowym meczu siatkarek AZS Politechniki Śląskiej Gliwice z Nike Węgrów.
Michał Sobczak
***
AZS Politechnika Opolska – MKS Calisia Kalisz 3:1 (25:21, 25:27, 28:26, 25:19)
Calisia: Grzanka, Pytlarz, Isailović, Łukasiewicz, Grobys, Andrzejczak, Kuehn-Jarek (l), Łysiak, Głowiak.
Stan rywalizacji (dwumecz): 2-0 dla Politechniki.
Napisz komentarz
Komentarze