Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

KST – gospodarze festiwalu ZDJĘCIA

Majowy Festiwal Sztuki Aktorskiej to dla kaliszan okazja zobaczenia kilku przedstawień z różnych zakątków Polski, a dla kaliskich aktorów szansa na zdobycie nagrody, nawiązanie współpracy z ciekawym reżyserem bądź bardziej prestiżową sceną teatralną. W tym roku gospodarze w konkursowej części zaprezentowali „Najgorszego człowieka na świecie” w reżyserii Anny Smolar, a zatem spektakl, który teoretycznie daje aktorom możliwość pokazania się z jak najlepszej strony.
KST – gospodarze festiwalu ZDJĘCIA

Któremu z naszych aktorów KST otworzyły drogę do kariery? To tyleż trudne, co ciekawe pytanie, które kiedyś spróbuję zadać artystom związanym z Teatrem im. Wojciecha Bogusławskiego. Na razie wpływ festiwalu i ról kreowanych nad Prosną na rozwój dalszej kariery zawodowej potwierdza Sebastian Pawlak, obecnie aktor TR Warszawa: „Jestem szczęśliwy, że mogę tu co jakiś czas przyjechać i zagrać na tej scenie, bo była ona dla mnie bardzo szczęśliwa. Dzięki Kaliszowi, i temu festiwalowi, znalazłem się w TR i rozpocząłem tę przygodę”. Obejmując pamięcią ostatnie ćwierćwiecze mógłbym wskazać jeszcze Szymona Mysłakowskiego, który w tej chwili zasila szeregi Teatru Nowego w Poznaniu czy Izabellę Szelę, która po świetnej „Antygonie” Zbigniewa Brzozy wyjechała do stolicy i na cztery lata związała się z Teatrem Studio. Z opracowań i wspomnień redagowanych przez moich znamienitych kolegów zajmujących się historią Festiwalu Sztuki Aktorskiej przypominam sobie jeszcze znakomite kaliskie początki Doroty Kolak, aktorskiego filaru gdańskiego Teatru Wybrzeże czy Anny Augustynowicz, od 25 lat (!) dyrektor Teatru Współczesnego w Szczecinie. Nie chcę pisać wprost, że w festiwal bywa targowiskiem talentów, ale w wielu przypadkach lepiej eksponuje czyjąś sceniczną osobowość, poprzez nagrodę lub wyróżnienie dodaje skrzydeł, przywraca wiarę w sens zawodowej aktywności bądź „wyrywa z prowincji” i rzuca na szerokie teatralne wody.

Jakiekolwiek są marzenia kaliskich aktorów, to zawsze życzę im ich spełnienia. Wczoraj zaś trzymałem kciuki za tych, którzy w konkursowym bloku zaprezentowali się w spektaklu „Najgorszy człowiek na świecie” na podstawie powieści Małgorzaty Halber w reżyserii Anny Smolar. Jest to opowieść – przypomnijmy - o alkoholizmie i o tzw. coming out, czyli przyznaniu się do uzależnienia przez osobę publiczną, która wreszcie decyduje się prosić o pomoc i wziąć udział w terapii. „Myśmy tutaj na scenie kameralnej nie chcieli tak epicko, linearnie, fabularnie pokazać tego rozwoju, raczej uchwycić stan ducha i moment kluczowy. Skupić się na ty momencie, kiedy człowiek nagle podjął decyzję, stoi przed ścianą, chce tę ścianę rozwalić, narodzić się na nowo” – mówiła Anna Smolar przy okazji premiery. „I to, co nas interesowało to jest ta sytuacja teatralna, tzn. jesteśmy zebrani w jednej sali, więc, co teraz teatr wnosi do tej historii, do tej sytuacji człowieka, który chce przeprowadzić zmianę, czyli chcieliśmy pokazać aktorów, którzy używają narzędzi teatralnych do jakiegoś procesu terapeutycznego”. Spektakl Anny Smolar nie jest zatem przeniesieniem książki Małgorzaty Halber na scenę w tradycyjnym rozumieniu, lecz efektem dramaturgicznej adaptacji połączonej z rozbudowaną improwizacją aktorów, których słowa stanowią integralną część spektaklu. Z kreacją głównej postaci zmierzyła się Natasza Aleksandrowitch: „Opowiadamy o tej bohaterce przez formę. Mierzę się z tym, że do prawdy trudno jest dotrzeć, wydobyć ją z środka” – opowiadała aktorka, pytana o metodę pracy nad rolą. „Szukałam zatem sposobu, żeby to opowiedzieć jakoś inaczej, bo do tego środka najtrudniej dojść i wydaje mi się, że cała ta książka, a także i spektakl, jest o emocjach. Okazuje się, że jak zaczynamy problem alkoholowy rozbierać, to tam jest największy grudek do wykopania, to znaczy emocje, czyli najbardziej uniwersalna rzecz”. W spektaklu grają ponadto: Izabela Beń, Dawid Lipiński, Marcin Trzęsowski oraz Izabela Wierzbicka.

Atmosfera festiwalu czasami pomaga spektaklowi, a niekiedy – wręcz przeciwnie – rujnuje wypracowaną w nim wspólnie energię. Wczorajsza odsłona „Najgorszego człowieka na świecie” została przyjęta przez festiwalową publiczność więcej niż życzliwie, więc być może kaliscy aktorzy mogą mieć nadzieję na docenienie przez jury 57. Kaliskich Spotkań Teatralnych.

R. Kuciński, fot. A. Walczak i Jakub Seydak


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 2°C Miasto: Kalisz

Ciśnienie: 1003 hPa
Wiatr: 21 km/h

OSTATNIE KOMENTARZE
Autor komentarza: kkkkTreść komentarza: Bloki wybudowane przez KSM w Kaliszu w latach siedemdziesiątych miały taki wynalazek. Od środka klamka a na zewnątrz tylko gałka do zatrzaśnięcia drzwi za sobą przy wyjściu z mieszkania. Córka sąsiadów często zatrzaskiwała drzwi i przychodziła do mieszkania moich rodziców by przez balkon który był obok wejść do swojego domu.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:29Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: kaliszaninTreść komentarza: 15 minut temu komentarz miał jedną zieloną i jedną czerwoną łapkę,"życie" gratuluję inwencji oraz oszustwa!Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:26Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: klaTreść komentarza: Skoro policja stwierdziła,że wszystko jest w porządku to rozpatrywanie zdarzenia pod kątem wyjścia matki i pozostawienia samego malucha jest bezcelowe.Mogła wyjść z mieszkania aby list od listonosza odebrać,posprzątać klatkę schodową na swojej kondygnacji,oddać sąsiadce pożyczony cukier,a nawet nagły przeciąg mógł drzwi zatrzasnąć.Błędem jest stosowanie przy małym dziecku zatrzaskowego zamka.Data dodania komentarza: 22.11.2024, 17:00Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!Autor komentarza: życieTreść komentarza: Kto stosuje i w jakim celu zamki , które się same zatrzaskują ? Po co ?Data dodania komentarza: 22.11.2024, 14:36Źródło komentarza: Zatrzaśnięte drzwi, a w środku małe dziecko. Matka nie mogła dostać się do malucha!
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer) WSK "PZL-KALISZ" S.A. zatrudni pracownika na stanowisko: OPERATOR MASZYN (tokarz, szlifierz, frezer). Do zadań pracownika będzie należeć: Realizacja zadań zgodnie z dokumentacją techniczną Obsługa obrabiarek skrawających Kontrola detali przy użyciu narzędzi pomiarowych Przestrzeganie procedur jakościowych i zasad BHP Od kandydatów oczekujemy: Wykształcenie techniczne Umiejętność pracy z dokumentacją techniczną Praktyczna znajomość przyrządów i metod pomiarowych Znajomość podstaw obróbki skrawaniem Mile widziane doświadczenie na podobnym stanowisku Nastawienie na wysoką jakość pracy Gotowość do pracy zmianowej Rodzaj umowy o pracę: umowa o pracę Miejsce pracy: Kalisz W zamian oferujemy: Wdrożenie do pracy Stabilne zatrudnienie na podstawie umowy o pracę Długoterminowe perspektywy Satysfakcjonującą pracę w przyjaznej atmosferze Pakiet socjalny Aplikację można składać osobiście w siedzibie firmy: WSK "PZL-KALISZ" S.A. ul. Częstochowska 140, 62-800 Kalisz lub przesłać na e-mail: [email protected] W aplikacji prosimy o umieszczenie klauzuli: Na podstawie art. 7 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (Oz. Urz. UE.L Nr 119, str. 1), dalej "ROOD": oświadczam, iż wyrażam zgodę na przetwarzanie przez Wytwórnię Sprzętu Komunikacyjnego"PZL-KALISZ" S.A. z siedzibą w Kaliszu (62-800) przy ul. Częstochowskiej 140, zwaną dalej WSK "PZL-KALISZ" S.A., moich danych osobowych zawartych w aplikacji w celu rekrutacji na stanowisko: PRACOWNIK PRODUKCYJNY Informacja dla kandydatów do pracy w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego "PZL-KALISZ" S.A. znajduje się pod adresem Polityka RODO ( wsk.kalisz.pl ) Zastrzegamy sobie możliwość kontaktu tylko z wybranymi kandydatami.
Reklama