W sezonie 2017/2018 skład zaplecza OrlenLigi zmieni się niemal w połowie. Spośród 12 ekip aż pięć wystąpi w roli beniaminków. Zmian jest sporo, bo pomimo sportowego utrzymania nie wszystkie kluby zdecydowały się na start w rozgrywkach.
Z turnieju finałowego o wejście do I ligi awans uzyskały dwa zespoły – zwycięzca AZS ECO UNI Opole oraz drugi w tych zmaganiach Grupa Azoty PWSZ Tarnów. Zastąpiły one spadkowiczów – NOSiR Nowy Dwór Mazowiecki i Chemika Police, który wycofał się jeszcze w trakcie rozgrywek. Kolejne zmiany w składzie pierwszoligowców podyktowane już były problemami poszczególnych ekip bądź zmianami organizacyjnymi. Te ostatnie dotyczyły Proximy Kraków. Wicemistrz I ligi połączył siły z Atomem Treflem Sopot i zajął jego miejsce w OrlenLidze, w której będzie występował pod nazwą Trefl Proxima Kraków. Skorzystały na tym siatkarki Energetyka Poznań. Wprawdzie w ubiegłym sezonie odpadły w półfinale bojów o awans, ale na mocy porozumienia i wzajemnej współpracy z Proximą wypełniły lukę w pierwszej lidze po opuszczeniu jej szeregów przez krakowianki (za Energetyka w II lidze zagrają rezerwy klubu z Krakowa).
Do zmagań nie zgłosiły się natomiast AZS KU Politechniki Opolskiej (szósty zespół ubiegłego sezonu) oraz Nike Węgrów (ósmy zespół ubiegłego sezonu), które nie domknęły budżetów. Tę pierwszą ekipę zastąpi Radomka Radom. To zespół, który w ostatnich miesiącach rywalizował w grupie 5 drugiej ligi. W fazie zasadniczej odniósł zaledwie jedno zwycięstwo, ale potem poradził sobie w fazie play-out z drużyną z Jasła i ostatecznie uniknął spadku do III ligi. Na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej ekipa prowadzona przez Jacka Skroka zagra na mocy porozumienia z klubem z Opola. Z kolei za drużynę z Węgrowa na parkiety pierwszej ligi wkroczą siatkarki AZS AWF UKSW Warszawa, które w turnieju finałowym o awans zajęły trzecie miejsce.
Rywalkami siatkarek Calisii będą ponadto Wisła Warszawa, Joker Mekro Świecie, WTS Solna Wieliczka, KŚ AZS Politechniki Śląskiej Gliwice i Karpaty Krosno, czyli drużyny, z którymi kaliszanki rywalizowały już w poprzednim sezonie.
Michał Sobczak
Napisz komentarz
Komentarze