Mariusz Wdowczyk 20 lipca obejmie stanowisko w firmie- córce spółki Energa Operator, a konkretnie w Enerdze Usługi Techniczne w Kaliszu. Jak mówi Wdowczyk propozycja przejścia do tej spółki była nagła. Dostał 24 godziny na podjęcie decyzji. Decyzja była pozytywna. Mariusz Wdowczyk dodaje, że zdążył jeszcze przedyskutować to z władzami Kalisza i ostatecznie zgodził się przejść do Energii.
Na pewno nie bez znaczenia w podjęciu decyzji jest wynagrodzenie w nowym miejscu pracy. Wdowczyk nie chce zdradzać swoich nowych zarobków, ale wiadomo, że będą zdecydowanie wyższe od tych w spółce miejskiej. Przypomnijmy, że w KLA zarabiał on 12 tys. zł brutto miesięcznie. Wdowczyk przyznaje też, że nowa praca, to nowe wyzwania i możliwość rozwoju jego osoby i umiejętności.
Mariusz Wdowczyk przekonuje, że ma doświadczenie i wiedzę nt. energetyki, bo tą tematyką zajmował się w poprzedniej pracy, w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym. W spółce Energa ma odpowiadać m.in. za reorganizację struktur tej firmy i, jak zapewnia, będzie zabiegał, by Energa Usługi Techniczne utrzymały swoją główną siedzibę w Kaliszu, bo w związku ze zmianami organizacyjnymi wcale nie jest to jeszcze pewne.
Mariusz Wdowczyk pracuje w KLA do 19 lipca. 20- tego przechodzi już do Energii. Na stronie internetowej tego energetycznego potentata już jednak widnieje jako nowy prezes zarządu.
Na stronie internetowej Energetyki Kaliskiej Usługi Techniczne Mariusz Wdowczyk już widnieje jako ich prezes.
Mariusz Wdowczyk wcześniej pracował w łódzkiej delegaturze Centralnego Biura Antykorupcyjnym. Ta jednostka prowadziła m.in. działania wobec poprzednich władz samorządowych w Kaliszu. Śledztwo agentów nie doprowadziło do ujawnienia rzekomych nieprawidłowości, a żaden z przedstawicieli poprzedniej koalicji rządzącej miastem nie usłyszał żadnych zarzutów. W 2015 roku Mariusz Wdowczyk został wybrany na prezesa KPT.
MS, fot. archiwum
Napisz komentarz
Komentarze